Wpis z mikrobloga

Tak w zasadzie to nie rozumiem, czemu wychowywanie "własnego" dziecka jest tak ważne dla facetów, szczególnie tych spod tagu #przegryw. Skoro sami przyznajecie, że macie beznadziejne geny, to chyba lepiej, żeby wasze dziecko było ładniejsze, wyższe, bardziej inteligentne. A skoro je wychowujecie, to de facto jesteście dla nich rodzicem tak czy siak. #logikaniebieskichpaskow
  • 10
  • Odpowiedz
@janeeyrie: czyli rozumiem, że pozwolisz swojemu chłopu zaplemnić jakąś ładniejszą p0lkę i bachora przynieść do domu do wychowania? ech skąd się takie głupie p0lki biorą...
  • Odpowiedz
@janeeyrie: już to pisałem, dziecko to przeszkoda. zostawiła byś dziecko na 2 tygodnie urlopu żeby jechać z nowym niebieskim na wyprawę rowerową? Zgodziła byś się gdyby niebieski wstał w sobotę o 6 rano i zaproponował całodzienną wycieczke 6-20?

ja nie mam prawa rozdzielić matki z dzieckiem ale nie zrezygnuje z jedynej rzeczy którą lubię i nie chciałbym wylądować jak typowy polak z browarem przed tv.
przed kaszajodem trzeba po prostu trochę
  • Odpowiedz
@janeeyrie:
Bo często chodzi o zasady, wartości moralne etc.?
Jak już mieć dziecko to swoje czyt. biologiczne.
A nie, że dzieciak mi potem powie sprdl, bo nie jesteś moim ojcem...
Twoje ostatnie zdanie jest typowe dla "P0lek".
  • Odpowiedz
A skoro je wychowujecie, to de facto jesteście dla nich rodzicem tak czy siak


@janeeyrie: Teoretycznie tak. W praktyce odstraszają dwie rzeczy. Po pierwsze (to niekoniecznie się musi zdarzyć, ale jest ryzyko) takie dziecko w każdej chwili może stwierdzić, że Twoje dobre rady i starania wychowawcze to możesz sobie wsadzić w... buty, bo nie jesteś jego prawdziwym rodzicem, a tak w ogóle to ono chce poznać prawdziwego ojca/matkę, choćby po to,
  • Odpowiedz