Wpis z mikrobloga

@obcx: zamiast sołdata z karabinem na dole dałbym raczej sołdatów wsadzających tę rodzinę do wagonów na Syberię, po przepędzeniu Niemców z Białorusi i Ukrainy Sowieci rzadko stosowali egzekucje jako formę kary wobec cywilnych mieszkańców (inaczej niż w latach wielkiego terroru przed 1939).
Co innego deportacje na Sybir, one były wymierzane za drobnostki albo wręcz z dupy i szły nieustająco aż do śmierci Stalina.
@Unifokalizacja: To jest dość śmieszne, bo jednocześnie to jest prawdziwe, jak i nieprawdziwe. Gdyby Niemcy zachowywali się wobec ludności ZSRR, jak wobec Francuzów, to prawdopodobnie armie kolaboracyjne złożone z ludów ZSRR byłby liczniejsze niż niemieckie. Ale, gdyby Niemcy nie byli nastawieni na fanatyzm rasowy, i co jeszcze ważniejsze, całkowitą grabież na Wschodzie, to nie byliby w stanie dojść do momentu stworzenia tych armii, bo po prostu nie byłoby motywacji wśród żołnierzy
@Nic_tu_po_mnie: często opinia kto był gorszy - Niemiec czy Ruski - zależała od tego, co ci robili w danej wsi.
Znam starszych ludzi którzy uznawali za porządniejszych Niemców, bo przez ich miejscowość przeszli bez szerzenia niepokojów i w czasie okupacji szczytem represji było wysłanie kilku młodych na roboty do Niemiec, a Sowietów zapamiętali jako prymitywów pakujących się do chaty bez pozwolenia w poszukiwaniu noclegu i nierozumiejących, do czego służy połowa sprzętów