Wpis z mikrobloga

Bez zbędnego rozdrabniania się - na jednym nadgarstku Erba Pura, na drugim Amber Oud Gold Edition. Amber Oud wciąga Erba Pure wiadomo czym i nie pozostawia złudzeń, który z nich jest wart zakupu. Erba to słodkie, plastikowe i przesłodzone owoce rodem z tanich dezodorantów dla nastolatek. Kto lubi syropki na kaszel powinien się w nim dobrze czuć. Amber jest pozbawiony tej sztucznej owocowości, jednocześnie zachowując vibe pierwowzoru, co czyni go bardziej noszalnym również dla mężczyzn.

To był dobry blind, dzięki Panie @Qtavon!

#perfumy
  • 4
@corka_mirka: fajnie ze sie podoba. Po 3h nabiera prawdziwego charakteru gdy znikaja owoce.

Od siebie moge dodac ze sa to najmocniej projektujace i najtrwalaze perfumy jakie znam. Moj rozowy robil test i po 3psikach po 10h od aplikacji czułem ja z odleglosci poltora metra. Dzis wyciagnalem koszule do pracy i nadal tym pachniala a pryskalem sie z 10dni temu gdy odebralem flakon. Mocny stuff, a braciszek Ambet Oud Tobacco Edition pachnie
@corka_mirka: To trochę pocisk w stronę Xerjoffów niż duży props dla Al Harmaina. Bo to co się zarzuca Parfums de Marly o wiele bardziej przypisałbym Xerjoffom. Tanie syntetyczne perfumy designerskie w niszowej oprawie i cenie.