Wpis z mikrobloga

@Uprzedzenie: Albo przebieg jest mocno zaniżony albo samochód potwornie zajeżdżony. Wśród wielu accordów tylko raz spotkałem się ze zużytymi półosiami i było to w mocno zajeżdżonym i zaniedbanym 2.4
Ja bym brał używane bo z ASO to jednak nieopłacalny biznes.
Nawet można kupić dwa czy trzy komplety i wybrać najlepsze bo są śmiesznie tanie.
@Anal_i_zator: @ScaRRyMaN: samochód był kompletnie sprawdzony, nie ciekły uszczelniacze ani półosie nie miały luzów. Myślę że to ja je załatwiłem bo idzie jak #!$%@? i ciężko się opanować. Mechanik mówił mi że zdecydowanie miało prawo puścić po tylu latach i nie ma się o co obrażać
@Uprzedzenie: Jak już wymienisz półosie to pierwsze co zrób to #!$%@? nożem te tłumiki drgań, one praktycznie nic nie dają pozytywnego. Zbiera się pod nimi woda i syf i korodują półosie. Wystarczy te miejsca zabezpieczyć jakimś preparatem antykorozyjnym i pozbywasz się problemu. Ja osobiście nie zauważyłem żadnej różnicy po ich usunięciu, bo to jest zwykła guma naciągnięta na ośkę.
@Uprzedzenie: Jeśli chodzi o rozwiązania długoterminowe, to jedynie OEM, ale półosie cholernie drogie.
Uszczelniacze bierz tylko OEM, nie baw się w żadne zamienniki.
Dzisiaj brałem do manuala 2.4 i zapłaciłem za 2 uszczelniacze półosi (prawy i lewy) ok 55 i 65 zł.

W manualach półosie często pękały właśnie pod tłumikami drgań, gdzie korodowały i jak ktoś strzelił ze sprzęgła. Druga kwestia to przeguby wewnętrzne, które również lecą (wrzery na kielicach i