Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy coś #!$%@?łem, ale od poniedziałku zacząłem adaptację, do piątku nie miałem sił ruszyć się z kanapy a w piątek nastąpiła nagła poprawa, mam siły jak na węglach, sraczka tłuszczowa minęła, głód, choć nie tak mocny, powrócił. Cały czas trzymałem niski poziom węgli, w sobotę i niedzielę jadłem tylko tłuste grillowane rzeczy, do tego w piątek wrzuciłem troszkę śmietanki 30%, troszkę pomidorów

#keto
  • 7
  • Odpowiedz