Wpis z mikrobloga

Siedzę ze znajomymi, pijemy piwko na ławeczce, idealna pogoda. Nie leje się żar z nieba, ani nie jest zimno. Idealnie. Nagle patrzymy idzie pani o wątpliwej postawie moralnej wobec ogólnie przyjętych norm ze swoim kontrahentem, jakby nigdy nic, za murkiem, zaczęli obok nas wykonywać czynności zawarte w umowie... Myślałem, że nic mnie już nie zdziwi... Jednak to się stało. #opowiescizzycia
  • 1