Wpis z mikrobloga

Słuchajcie nocna - zbieram ekipę, która będzie ze sobą gadać pod tym postem tak, jakby się wszyscy znali od dawna. Chodzi o to, żeby zamiast wrzucać miliard osobnych postów, każdy z Was napisał tu i odpisał reszcie.

Ja to wiem, wy to wiecie, więc nie ukrywajmy, że zależy nam atencji. Dajmy ją sobie.

Zacznę od siebie - bywałem na sekcjach zwłok - masz jakieś pytania? Pisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 25
@indianajones1899: Nie wiem ile mają hajsów, plus w Polsce nie ma koronerów. Co do higieny, to w tym przypadku sanepid jest bardzo liberalny. Lekarze nie noszą masek i wszyscy palą fajki.

Z ciekawostek, w zakładzie medycyny sądowej UJ mają tomograf - sanepid pozwolił im zrezygnować z parawanu do przebierania się pacjenta, bo hmm nie ma takiej potrzeby
@DITJU_FTP: Nie. Po otwarciu worka jest jednym, wielkim skupiskiem białych robaków. Po zrzuceniu ich widać calutkie czarne zwłoki, które wyglądają jak anorektyk po zbyt mocnej sesji na solarium. Ogólnie śmierdzi niemiłosiernie
@DITJU_FTP: Mówimy o tym samym. To nie działa tak, jak w filmach, gdzie śledczy od razu badają denata. Tutaj mamy zwykłą, polską procedurę - zabezpiecza się miejsce zdarzenia poprzez wykonanie zdjęć i zebranie pozostałych dowodów. A denat leci do chłodni i potrafi tam leżeć nawet rok, zanim lekarz dokona badania. Potrzeba postanowienia sądu o dopuszczeniu dowodu, a to może trwać i trwać. Do tego dochodzą kwestie kadrowe i techniczne. Widziałem sekcje