Wpis z mikrobloga

@R2D2_z_Sosnowca: Frustrują mnie takie wpisy. W PL można zobaczyć napływ produktów z różnych stron, o ile angielski stał się standardem to się narobiło kosmetyków le petit marseillais, lancome, borjouis, camelieu i dań/przekąsek typu: croissant, anchois, halapenios, calzone, chapatti, chaczapuri, pak choi, vichyssoise, dacqouise, quinoa, bruschetta, macchiato, lamborgini, tagliatelle, gnocchi... i zawsze się trfi spec to nie tak sie czyta, amator, hehehee ale jak do takiego powiesz ,,ejdź and em" na
  • Odpowiedz