Wpis z mikrobloga

#fizyka #fizykakwantowa #nauka

Teoria wielkiego wybuchu jest powszechnie akceptowalną teorią naukową co do początków tego wszechświata.
Skoro wszechświat stygnie i się rozszerza to logicznym założeniem jest że na początku musiał być o wiele cieplejszy i bardziej skoncentrowany.
Ale co powstrzymało teoretycznie ogromną i skoncentrowaną masę przed zapadnięciem się w siebie i stworzeniu jednej wielkiej czarnej dziury czegokolwiek innego. Czy to sama szybkość reakcji (ciekawe co za to by odpowiadało) bo jakiekolwiek cząstki by nie były musiały by potrzebować czasu na ruch czy nieco odmienne prawa fizyki bo te też podobno w tej chwili były nieco inne. Jak puszczę wodzę fantazji to nawet jestem w stanie sobie wyobrazić że taka wszechświatowa czarna dziura powstała a my jesteśmy w jej wnętrzu i tym jest nasz wszechświat.
Jest to gdzieś przystępnie wyjaśnione?
  • 4
@PanFizyk: Przy myśleniu o innych prawach fizyki wysiada mi mózg.
Nigdy jakoś nie słyszałem jakie są podstawy do twierdzenia że były wówczas nieco inne oddziaływania.
W sensie że jakoś to obliczyli czy wyszło im że przy obecnych to by wyglądało zupełnie inaczej.
Niby te oddziaływania były również o wiele bardziej ujednolicone ale z czego im to wyszło?