Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Przegrywacz: lepiej zrobić od razu prawko póki jeszcze starzy płacą, dwa trzy razy nie zdasz, trudno, świat się nie zawali. Jak masz trochę mózgu to zdasz i potem chociaż będziesz mógł kupić jakieś gównoauto do dojeżdżania do szkoły czy pracy, oszczędność czasu = więcej czasu na gierki i mirkowanie
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Przegrywacz: wiem o co chodzi koleszko, też tak miałem i bujałem się parę lat z wymówkami, że się boję, że nie będę potrafił zapanować nad pojazdem, trzęsłem się na samą myśl o tym itp. Pewnego dnia, po jakichś trzech godzinach snu postanowiłem na spontana się zapisać xd i nie żałuję - teoria jest ciekawa, pozytywnie nakręca na same jazdy, a część praktyczna - szczerze to pierwszych czterech godzin prawie nie pamiętam,
  • Odpowiedz
Byłem w podobnej sytuacji do Ciebie, wmówiłem sobie że będę fatalnym kierowcą, mam za dużo myśli w głowie przez co nie będę potrafił skupić się na jeździe. I chyba z własnej inicjatywy bym tego nigdy nie zrobił, ale po naciskach mamy zapisałem się na kurs. Aktualnie mam już około 10 h wyjeżdżonych i powiem Ci tylko że strach nie był adekwatny do tego co spotkałem na miejscu, bo poza tym że nie
  • Odpowiedz
@Przegrywacz mialem podobnie i to przez pierwsze pare jazd, stresowalem sie na tyle ze instruktor musial za mnie hamowac bo nie do konca ogarnialem... na pierwszym egzaminie tez zjadal mnie stres przez co oblalem, pojezdzilem jeszcze troche i zdalem na luzie. nie boj sie i nie wmawiaj ze sobie nie poradzisz bo rowniez tak sadzilem ale pamietaj ze nie ma rz3czy niemozliwych a wiele z nich da sie po prostu wyuczyc. a
  • Odpowiedz