Wpis z mikrobloga

@caribbean w speedcubing bawię się od roku, w szachy od miesiąca, mi się wydaje że szachy są zdecydowanie bardziej zaawansowane, zaś w speedcubingu jeszcze nie zostały odkryte wszystkie algorytmy itd, kończąc, według mnie szachy > speedcubing jeśli chodzi o zaawansowanie
@caribbean:
NIe bawiłem się nigdy w kostkę rubika, więc nie mam porównania. Ale w szachy grałem na poważnie kilkanaście lat (a potem dekadę już nie na poważnie) i cały czas odkrywam coś nowego, więc raczej jest inny poziom głębi.
@caribbean przyjemność to jeszcze co innego :D Raczej wszystko zależy od czasu, kostkę przez parę pierwszych miesięcy układałem ciągle, teraz 3x w tygodniu ćwiczę, z szachami pewnie jest podobnie
@caribbean: Nie, ale moze troche tak.

W pewnym momencie zaczynasz doglebnie poznawac debiuty i jesli przeciwnik rowniez zna dany debiut mozecie zrobic kilka(nascie) ruchow z automatu. To sie oczywiscie w ktoryms momencie konczy bo mozna sie wyuczyc na pamiec tylko okreslona ilosc teorii, gdzie kazdy ruch generuje kilka(nascie) mozliwych prawie rownych (wzgledem przewagi) kolejnych ruchow.

Troche tez mozesz wyrobic sobie oko na taktyki, ktore "widzisz" przy okreslonej strukturze figur. Przy czym
@xniorvox: chodzi mi o to jak dużo sytuacji może wystąpić, w kostce zawsze dzieli się to na 3 etapy, są osoby które po spojrzeniu na kostke i zamknięciu oczu są w stanie ją ułożyć w 25 sekund bezproblemowo, nie patrząc na nią. W szachach z każdym ruchem otwiera się nowa możliwość / inne ruchy / zagrożenia z strony przeciwnika
@Dzordzen: Mistrzowie szachowi też umieją grać z zamkniętymi oczami i to wiele partii jednocześnie, a mata w kilku ruchach znajdują po rzuceniu okiem na szachownicę. Ale rozumiem, że chodzi o poziom skomplikowania i pod tym względem masz oczywiście rację, nawet najnowocześniejsze superkomputery nie stworzyły jeszcze uniwersalnego algorytmu wygrywającego; praca silników szachowych polega na szybkim liczeniu i porównywaniu z bazą danych, ale wciąż powstają mocniejsze. Być może sztuczna inteligencja rozwiąże ten problem,
Szachami i kostka kierują totalnie inne zasady i inna idea. Odpowiadając na Twoje pytanie, to tak - układanie kostki rubika (mam na myśli tutaj poważne układanie, a nie zabawy dla początkujących) pomaga w analizie partii szachowej, jednak chodzi tutaj już o grę na poziomie przynajmniej średniozaawansowanym, gdzie analizujemy partie na bieżąco wybiegając w „przyszłość”. Rozwijając myśl, to z kostka rubika nie jest tak jak napisał @Dzordzen: , że w kostce zawsze
@Dzordzen: W speedcubingu zostały odkryte wszystkie algorytmy, tylko nikt nie wie które masterować by dojść do optymalnych czasów ;) Albo ludziom się po prostu nie chce - to tak jak z Yau na kostkach poza czwórką.

Powiedz mi jakie algi w kostce 3x3x3 można wymyśleć? Mamy 1LLL case, mamy ZBLLe, mamy VLS i Winter Variation, mamy COLLe. Pewnie byś mógł wyskoczyć z V Permem Tymona Kolasińskiego ale on był wcześniej znany,
@caribbean: Teoretycznie nikt nie zna tych samych algorytmów i intuicyjnie nikt nie układa tak samo crossa a x(xx)crossy robią nieliczni (pewnie topka, sam tego nie potrafię), a sama szybkość palców się nie zwraca, mam ją na poziomie 5-7 ruchów na sekundę i nawet jak układam szybko, to znajomość algorytmu który np. skróca sytuację o 6-7 ruchów potrafi zaoszczędzić sekundę analogicznie, więc w sumie osoby znające dużą ilość mają ogromnego plusa z