Wpis z mikrobloga

@Przegrywacz: zacznij jesc cokolwiek, nawet jakas kanapeczka z czymstam co dwie godziny - przez jakis czas bedziesz tyl
a potem zacznij liczyc kalorie i jesc co chcesz
  • Odpowiedz
@Ghooz: No właśnie tak jem i to dla mnie za mało, tylko chudnę. chyba mam zbyt szybki metabolizm, teraz postaram się jeść 2k kalorii dziennie i zobaczę jak to będzie..jeśli dam radę
  • Odpowiedz
@Przegrywacz: jedz orzeszki, czekoalde, rob sobie szejki zeby latwiej weszlo, zelki, czipsy i wleci
co 2h jedz czego wiecej, 100g orzeszkow i #!$%@? wejdzie
no i cwicz przy okazji to wiekszy apetyt bedzie
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Przegrywacz: w sumie jestem tobą opie
68@179 here
Niby waga normalna, ale sucha klata i wątłe ciało mnie #!$%@?ą. Nie lubię jeść od zawsze, na śniadanie więcej je moja różowa xD czasami sniadanie jem dopiero 3h po przebudzeniu, bo wczesniej mi się nie chce. Jak już jem to śniadanie to max 2 kromki chleba z jakimś dżemem i jestem full. Tak mogę wytrzymać do obiadu gdzieś o 16. Jak zjem obiad,
  • Odpowiedz
@Przegrywacz: nie słuchaj ludzi, którzy przekonują co wolno jeść a czego nie.

W twoim wypadku należy jeść wszystko dosłownie i o każdej porze..i jak najwięcej.
Inna sprawa jest taka, że jak na śniadanie wpierniczysz tabliczkę czekolady to potem możesz nie mieć ochoty na coś innego w drugim posiłku.
Ale ty człowieku musisz jeść na przymus. Wiem, że może być ciężko, ale rozpychaj ten żołądek, przekraczaj granice swoich możliwości przy tym nie
  • Odpowiedz