Wpis z mikrobloga

@artem17:
Szanowny Panie,

następnym razem radziłbym Panu uważniej czytać informacje na opakowaniu. Teraz niech Pan przecierpi za swoje lenistwo, a jakby objawy nie przeszły po jednym, dwóch dniach, to sugerowałbym wizytę u lekarza...

Z poważaniem
Uczony Intelektualny
  • Odpowiedz
@BajerOp:
Szanowny Panie,

nawet jeśli sklep nie ma prawa sprzedawać produktów po terminie, to nie zwalnia to klienta z myślenia i czytania etykiet. PRAWO NIE ZWALNIA KLIENTA OD MYŚLENIA! Przecież mimo to, może się zdarzyć, że przez pomyłkę do sklepu trafi przeterminowany produkt. Czy jakby Pan był uczulony na orzechy, a na opakowaniu w składzie byłoby napisane, że produkt zawiera orzechy, a Pan, nie czytając informacji by kupił, to do kogo
  • Odpowiedz
@uczony_intelektualny: Rozmawiałem z producentem. Wszystkie produkty mają min 1,5 roku przydatności. Kupując w dużej sieci, gdzie jest sztab ludzi i powinien być jakiś standard nie zawsze się weryfikuję date. To nie jest jakiś sklep na wiosce gdzie poza piwem nic innego sie nie sprzedaje i prawdopodobienstwo przeterminowanych produktow jest duzo większe.
  • Odpowiedz