Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@balatka: Każde z piątki tych dzieci zaginęło w ciągu dnia. Zimą lub jesienią. Nie przebywały na odludziu, ale w miejscach uczęszczanych. Nikt nic nie widział, nie zauważył. Rozpłynęły się w powietrzu jak kamfora.

Wczesną jesienią w Rybniku rozpoczną się poszukiwania ciała Mateusza Domaradzkiego. Ośmioletni chłopiec zaginął 6 lutego 2006 roku. Wyszedł z domu na sanki i już nie wrócił. W pobliżu górki, na której miał się ślizgać, znaleziono jedynie jego szalik.