Wpis z mikrobloga

  • 0
@MrPickles Jakoś tak dziwnie się czuję tutaj. Wszyscy są niby bardzo mili, fajnie mi się rozmawia, ale jednak mam to dziwne przeświadczenie, zwłaszcza w pracy. Jestem tutaj od tygodnia i zakochałem się w tym kraju, ale jednak czuję, że zawsze będę tu obcy.
Poza tym śmiesznie wyglądam z moim 170cm wzrostu xD
  • Odpowiedz
@GalNoname: Zatem witaj w Holandii. To normalne uczucie bo to prawda. zawsze będziesz tu obcy - przynajmniej ja tak to odczuwam bo wielu wyjazdach do Holandii. Może to ja się poddaje, ale zjeżdżam z Holandii za 3 tygodnie bo już mam dość emigracji. Ale jak mnie zaobserwujesz to wkrótce zobaczysz długi opis dotyczący tego, co napisałem w niedawnym wpisie.
  • Odpowiedz
@GalNoname: Minie ci to jak załapiesz trochę kontaktu z obcokrajowcami. Ja miałem ogromną blokadę językową i czułem się podobnie. Teraz jest całkiem inaczej. Wiadomo, wszędzie znajdą się #!$%@?
  • Odpowiedz
@GalNoname: zeby wyzbyc sie tego, musisz porozumiewac sie z reszta po holendersku, wtedy bedziesz traktowany jak swoj. Jesli chcesz namiastke jak jest byc traktowanym jak swoj, pojedz do miasta pokroju Amsterdam, i zauwazysz ze tam nikt praktycnzie nie ma problemu z innymi nacjami. Pojedz do mniejszej miejscowosci i juz to bedziesz troche zauwazal. Pracowalem ostatnio w 100% holenderskiej firmie, z 100% holendrami, i oni byli bardzo szczerzy ze mna i mowili
  • Odpowiedz
  • 0
@oink_oink Na ten moment mieszkam w Wateringen i jest to moja pierwsza przygoda z zagranicą w ogóle. Wszystko jest super, tylko właśnie mam dziwne przeświadczenie co do bycia polakiem tutaj. Holenderskiego chciałbym się trochę nauczyć, tak w stopniu komunikatywnym, bo angielski w miarę potrafię.
Tak czy inaczej, dzięki za komentarz
  • Odpowiedz
@GalNoname: a no to jeszcze tymbardziej bedziesz mial syndrom takiego wiesz z pkt widzenia ze pierwszy raz jestes za granica, takze to wsio w normie , ja bym nie panikowal. Pewnosc siebie przyjdzie z czasem i przewaznie chodzi tylko o jezyk. Jesli jestes w towarzystwie multi kulti w takim Amsterdamie, to tam nikt nie wie i tak z kim ma do czynienia, bo tam nigdy nie wiesz kto jest kto bo
  • Odpowiedz