Wpis z mikrobloga

T4 - Bez przyszłości #lacunafabularniereptilianie
#lacunafabularnieczarnolisto - zbiorczy tag do czarnolistowania

Otwórz w nowej karcie muzykę przed rozpoczęciem lektury.

KARTA POSTACI
Mapa miasta w 4. turze
Temat do zadawania pytań
Temat do zgłaszania uwag
Discord graczy i Discord MG
Mirkolista aktualnej przygody
---------------------------------------------------

Mieszkańców obudził ogromny huk. Mimo typowej, zielonkawej ciemności, większośc wyszła przed swoje domy, by znaleźć źródło przerażającego hałasu. Dobiegał on ze wschodniej, zalanej części miasta.

Na głównym placu mieszkańcy zachodniej części miasta spostrzegli grupę mieszkańców wschodniej części - ostatnich upartych, którzy nie opuszczali swoich domów mimo podnoszącego się poziomu Eufratu.

- To mury. - westchnęła ciężko Nasha. - Woda wygrywa z kilkusetletnią konstrukcją.

W mdłym blasku bariery mieszkańcy dostrzegli kolejne fragmenty wschodniego muru osuwające się do wody.

* * *

Andżela siedziała nad Eufratem, zajęta praniem. Przysiadająca się do niej z tym samym zadaniem Izabela zauważyła, że dziewczyna cicho popłakuje.

- Tęsknisz za Tyfusem? - zapytała z czułością Izabela?
- Tyfu..? Ach, moim Tyfusem - westchnęła Andżela. - Tyfusem, ojcem mojego nienarodzonego dziecka. Dwa lata już czekamy na rozwiązanie, a mój kochany tego nie doczeka.
- Powiedziałaś dwa lata?
- N... no tak - speszyła się Andżela.
- Pokaż no mi ten brzuch.
- ...
- ...
- Ała! Nie ugniataj mi dziecka!
- Kasza z rzepą nie będą miały nic przeciwko. Mam dla ciebie ważną i trudną do przełknięcia informację.

* * *

Długi Dom zdawał się być cichszy niż zwykle. Drużyny debatowały nad swoimi planami. Pushu-ken wraz z kilkoma osobami siedział w kącie, smutno popijając samogon i z zazdrością zerkając na łom Diego. Ur-Shak wpatrywał się w puste krzesła, na których zasiadała jeszcze wczoraj Rada Starszych. Regis starał się unikać spojrzeń niektórych mieszkańców. Atmosfera wydawała się być niepotrzebnie napięta.

- A gdyby tak uciec podwodnym tunelem przy użyciu tratw? - wypalił nagle Stah-Schek.

Dyskusje ucichły. Ligish spojrzał na mężczyznę jak na wariata.

- Wiesz, że tratwy pływają NA wodzie, nie POD wodą?
- Wiem o tym doskonale przyjacielu - odpowiedział spokojnie Stah-Schek i zaczął tłumaczyć plan. - Tratwy pomogą nam pokonać dystans od brzegu Eufratu do bariery. Rzucamy kotwice przywiązane linami z nawiązanymi węzłami. Nurkowie transportują kotwice do tunelu. Węzły są po to, żeby można się po tej linie ciągnąć pod wodę. Po drugiej stronie bariery umieszczamy bukłaki z powietrzem też przywiązane linkami z węzłami. Po następnym komplecie lin ciągniemy się do góry. Większość da radę przejść samodzielnie, Jurandowi, Isirtauu i innym, nie czującym się na siłach, pomogą nurkowie.

Pomysł ożywił dyskusje wśród wszystkich.

- Może wydry pomogą nam w tym projekcie? - zapytała Ulana.
- Wydry? Yyyy... no oczywiście, jak siostra uważa - odparł skonfundowany Stah-Schek
- Świetnie, pogadam z Khodgirem! - ucieszyła się Ulana
- A co z Jaszczurami? - zapytał Ryose Veccos. - Nie zauważą nas?
- Nad tym się jeszcze zastanowimy.

Mieszkańcy usiedli do omawiania nowego projektu. Khodgir rozmawiał o czymś żywiołowo z Ulaną, by po chwili popukać się znacząco w głowę. Ulana wstała gwałtownie obrażona i niechcący trąciła gliniany kufel z samogonem Pushu-kena. Alkoholik rzucił się na podłogę, próbując ratować trunek, ale upadł tak nieszczęśliwie, że nie tylko stłukł gliniane naczynie, ale i uderzył z impetem brodą o ziemię. Złapał się za twarz i zaczął cicho jęczeć. Koffej pomógł mu wstać, następnie obejrzał jego ranę.

- Nic mu nie będzie, najwyżej nie będzie kłapał ozorem przez najbliższe tygodnie.
- Czyli do końca naszych dni - westchnęła ciężko Fragaria

* * *

Maaroon wraz z Ellisandre wdrapali się na zachodni mur miasta. Zabrali ze sobą dwa chleby i trochę samogonu i skierowali się w stronę swojego ulubionego miejsca na biwak. Spostrzegli siedzącą w tym miejscu Ayę, wpatrującą się smutno w stronę Eufratu.

- Długo tu będziesz siedzieć? - zapytał zirytowany Maaroon. - Wiesz, że to nasze...
- Daj jej spokój - fuknęła Ellisandre. - Co się stało maleńka?

Aya nic nie odpowiedziała. Ellisandre objęła ją ręką i przytuliła.
- Tęsknisz za Zur-Saranem?
Dziewczyna kiwnęła głową.
- Po raz pierwszy przestałam w tym wszystkim widzieć sens - Aya z trudem powstrzymywała łzy. - Nie chciałam zabijać Ur-Zababy. To znaczy wcześniej chciałam, ale po tym jak to zrobiłam...

Nie dokończyła. Dziewczyna wybuchnęła płaczem, Ellisandre przytulała ją coraz mocniej, a Maaroon nie wiedząc co począć w tej niezręcznej sytuacji zaczął dzielić chleb i nalewać samogonu. Podetknął kubek młodszej z dziewcząt.

- Chcesz się dzisiaj zabawić z nami?

Aya wzięła głęboki łyk i spojrzała jeszcze raz w stronę miasta. Kolejnej nocy pożyczała radość na dzisiaj z dni nadchodzących. I choć chwilę później tonęła w ramionach kochanków, czuła jednocześnie jak tonie we własnej obojętności i rezygnacji.

* * *

Jako że nikomu w głowie nie były żadne uroczystości pogrzebowe, Nikt wraz z Yamquzzuhalammem postanowili wykopać zbiorową mogiłę dla zabitych. Ciała ułożone były na stosie, nie owinięte żadnymi płótnami.

- Trochę bez sensu ten pochówek - mruknął Nikt. - I tak nas w końcu zaleje. Nie powinniśmy teraz pić i dobierać się do kobiet?
- ...
- Dlaczego nic nie mówisz?
- Wiesz co jest bardziej bez sensu od chowania ciał w tym mieście? - zapytał z nutą irytacji w głosie Yamquzzuhalamma.
- Nie wiem.
- Kopanie dołu zupełnie bez sensu, ciała zniknęły!

Nikt spojrzał na puste miejsce, na którym wcześniej znajdował się stos ciał. Ze strony Eufratu dobiegło niegłośne chlupnięcie.

- Nie cierpię tych cholernych Jaszczurów!

---------------------------------------------------

Podejmij decyzję, plusując JEDNĄ z opcji do wyboru. Czas na podjęcie decyzji do poniedziałku 05.08 do godziny 22:00. Brak wyboru przez Sakriya oznacza przesunięcie ich do grupy Udasi.
Pobierz lacuna - T4 - Bez przyszłości #lacunafabularniereptilianie 
#lacunafabularnieczarnol...
źródło: comment_QFZORl1wUQhVQEjEgKpHYKOyYspzCO9j.jpg
  • 10
PROJEKT: Weź udział w badaniu tajemniczego zielonego pyłu, pochodzącego z prochów spalonych przez barierę. (60 PP)
---------------------------------------------------
Badacz - 20 PP
Alchemik - 20 PP
Wybitny Umysł - 15 PP
Obiekt testowy (pozostali) - 3 PP / 5 PP (jeżeli w drużynie jest Badacz, Alchemik lub Wybitny Umysł)
PROJEKT: Zrobienie dziury w murze lub powiększenie już istniejącej. Otwór powinien być na tyle duży żeby umożliwić bezpieczny przejazd rydwanu, uwzględniając pomysły Janutara (30 PP)
------------------------------------------------------------------
Rzemieślnik - 25 PP
Inżynier - 25 PP
Wybitne Ciało - 5 / 10 PP (jeżeli w drużynie jest Rzemieślnik lub Inżynier)
Pozostali - 2 PP / 5 PP (jeżeli w drużynie jest Rzemieślnik lub Inżynier)
PROJEKT: Przygotuj pływającą przeprawę przez podwodny tunel w barierze. (150 PP)
------------------------------------------------------------------
Inżynier - 30 PP
Nurek - 10 / 20 PP (jeżeli w drużynie jest Inżynier)
Rzemieślnik - 10 / 20 PP (jeżeli w drużynie jest Inżynier)
Akrobata - 5 / 10 PP (jeżeli w drużynie jest Inżynier)
Wybitne Ciało - 5 / 10 PP (jeżeli w drużynie jest Inżynier)
Pozostali - 3 / 5 PP (jeżeli w drużynie jest Inżynier)
PROJEKT: Powołanie Armii 12 Żab.
Rozsiewanie wśród mieszkańców radosnej wieści o nadejściu Keksława, jedynego prawowitego władcy Ur, Żaby nad Żabami, który ukróci poczynania reptylian i wyzwoli ludzkość od gadziej zarazy. Wszystko oficjalnie ma wyglądać jak nowa sekta tworząca się wśród obywateli. Pod tą przykrywką ma zostać powołana tajna organizacja sabotażowa, mająca na celu wypędzenie reptylian, obalenie rady starszych i wyniesienie na piedestał żaby.
W ramach działań będą wykonywane soczyste przemowy "ze skrzynki"
AKCJA: Zaproponuj własny Projekt
---------------------------------------------------
(tylko Sakriya, raz rozpoczętego projektu nie można zmienić przed jego ukończeniem; plusujący zostaną zawołani do oddzielnego wątku, projekt będzie dostępny od następnej tury)