Wpis z mikrobloga

41/100 #100perfum #perfumy

Prada L'Homme (2016, EdT)
Marka Prada kojarzy mi się głównie z wygórowanymi cenami i ekstrawaganckimi gajerami. Wypuścili oni też mnóstwo co najmniej dobrych perfum.

Gdyby ktoś mi powiedział, że to unisex, uwierzyłbym. Sama nazwa jednak wprowadza nas z błędu. Otwarcie jest jak delikatne mydełko z potężną dawką irysa i szczyptą neroli. Jest wprost odświeżające, bardzo eleganckie i mógłbym rzec, że pachnie czystością. Po jakimś czasie dochodzi jeszcze wspaniała ambra z fiołkiem. Jeden wdech daje nam pewność, że obcujemy z niezwykle dobrze skomponowanym dziełem.

Trwałość jest przeciętna, trzyma ok.5-6h na skórze, a projekcja jest przez większość czasu raczej bliskoskórna.

Zastosowanie, moim zdaniem jest całoroczne.

Teraz jeszcze moje osobiste odczucia. Gdybym miał ograniczony budżet, nie gustował w dziwactwach i miałby zostawić jedynie 3 zapachy, to byłby jeden z nich. Uniwersalność L'Homme to jego największy atut, bo pasuje zarówno do koszuli, jak i sportowego t-shirta. Poza tym jest to najczęściej komplementowany przez kobiety zapach, który nosiłem.

Tutaj znów pojawia się problem projekcji. Jedni powiedzą, że jest idealna, bo nie przytłacza i w ogóle. Dla mnie mogłaby być lepsza, ale takich to czasów dożyliśmy, że wypełniające zapachem całe pomieszczenie killery są juz nieopłacalne w produkcji, a światem perfum rządzą księgowi, którzy maksymalizują zysk.

Typ: Woody chypre
Zapach: 9.5/10
Trwałość: 6/10
Projekcja: 4/10
Oryginalność: 8/10
Komplementy: 10/10
Podobne zapachy:  Dior Homme Eau
Cena: 250 zł za 100 ml

tl;dr

KaraczenMasta - 41/100 #100perfum #perfumy

Prada L'Homme (2016, EdT)
Marka Prada ...

źródło: comment_JzWSoQ95bAJSkun2wDHOalzRwmFY7Kl4.jpg

Pobierz
  • 6
@KaraczenMasta: a taki Paco Rabanne w dupie ma księgowych i jak robi perfumy to zawsze ma parametry na wysokim poziomie;) nie wiem jak sprzedaż Invictusa ale strzelam, że lepiej niż wszystkie damske i męskie perfumy Prady razem wzięte i pomnożone razy kilka :P Jak się chce to można.

Co do samego zapachu, wole jednak Intense. Nazwa trochę myląca bo pachną zupełnie inaczej. L'Homme jest jakiś taki nijaki dla mnie, troche w
@dr_love: Problem z większością pachnideł od Paco Rabanne'a jest taki, że zapachy, mimo swojej nadzwyczajnej mocy, kiepsko stoją z kompozycją i jakością składników. Invictus pachnie mi jak odświeżacz do toalety, jest taki mdło-chemiczny i dla mnie zupełnie nienoszalny. One Million dałby mi cukrzyce gdyby nie fakt, że jest tak okropnie sztuczny, a flakonu nie powstydziłby się postawić na półce niejeden Cygan, bo idealnie zgrywałby się on z resztą tombaku w jego