Wpis z mikrobloga

@PornFlakez: dostaniesz kopertę zwrotną z kartą dawcy i podziękowaniem. Ja dostałem z tego co pamiętam po miesiącu, ale to było prawie 3 lata temu.Teraz podobno jest gorzej, ale w razie "w" zawsze możesz się z nimi skontaktować i dopytać.
  • Odpowiedz
@ekonobrocka: Zainspirowałaś mnie żeby się zarejestrować, przed chwilą to zrobiłam :) mam nadzieję, że się okaże, że mogę być dawcą i że ktoś będzie mógł skorzystać z mojego szpiku. I mam cichą nadzieje, że w takiej sytuacji wystarczy metoda z pobraniem krwi, bo przeraża mnie wizja narkozy xd
  • Odpowiedz
  • 1
@lady_katarina bardzo się cieszę, że mój post kogoś zainspirował :3 w większości przypadków komórki pobierane są z krwi, ale to klinika biorcy decyduje o metodzie poboru. Przed zabiegiem pytają też czy zgadzasz się na pobór z talerza kości biodrowej gdyby była taka potrzeba. Mnie osobiście bardziej przerażał fakt siedzenia 4-5 godzin na fotelu podczas poboru z krwi :P ale można wziąć ze sobą osobę towarzyszącą, także nie było tak strasznie :D
  • Odpowiedz
@ekonobrocka jak sie czulas po pobieraniu krwi? Byłaś osłabiona? Bo w 5h to chyba bardzo dużo krwi xdd bolało podczas? Jest wkluwana grubsza igła niż podczas zwykłego pobierania krwi? Bo ja w sumie boję się pobierania krwi nawet do zwykłego badania ale w takiej sytuacji mogłabym się poświęcić
  • Odpowiedz
  • 0
@lady_katarina byłam zmęczona i taka bez życia po pobraniu i następnego dnia. Oczywiście jeżeli potrzebujesz, to wypisują Ci zwolnienie z pracy. :) Podczas pobrania nie zabierają Ci całej krwi, nie znam się, ale pobierają tylko 'płyn', w ktorym są komórki macierzyste, reszta krwi wraca do żył przez wenflon, który masz w drugiej ręce. A tych komórek pobierają tyle ile potrzebuję biorcą (w trakcie poboru badają ile wytworzyło się komórek w krwi)
  • Odpowiedz