Wpis z mikrobloga

@Destr0: Panie, ja nie piracę i tyle, inni niech robią co chcą. Zrobienie gry to miliony dolarów, więc jeżeli chcę grać to kupuję z szacunku dla twórców. Rozumiem, że Ty nie zarabiasz to piracisz (sam tak robiłem), ale skoro ktoś (tutaj ja) zarabia to powinien kupować produkt. Piractwo uczy chodzenia na łatwiznę. Zajęło mi to parę lat, ale teraz mam wszystko legalne/darmowe i świetnie się z tym czuję.
@histeryk_13:

Panie, ja nie piracę i tyle, inni niech robią co chcą. Zrobienie gry to miliony dolarów, więc jeżeli chcę grać to kupuję z szacunku dla twórców.


Wiesz, gdyby ceny były dopasowane do rynku to bym częściej kupował, a tak zostają mi tylko książki, które i tak są bardzo drogie. Poza tym pobranie pomaga sprawdzić czy gra jest dobra.

@steemm: To co wyżej. Kupuję gry, ale kiedy widzę cenę premierową
@Destr0: Ja nie potępiam uczniów/studentów którzy piracą, bo sam to robiłem, ale po prostu uważam, że w pewnym momencie trzeba powiedzieć pas. Nie mam kasy nie gram i czekam aż potanieje. Inna sprawa to właśnie zbieranie info czy warto kupić dany tytuł, bo jak się wydaje zarobioną kasę to wypada wydać ją mądrze.