Wpis z mikrobloga

@Messix że co? Ktoś nawoływał do zbiorowego samobójstwa? Przecież Polska już umarła w tym porównaniu chodziło o to żeby zmartwychwstała. A to miało być dziełem nielicznych

"Nazywam się Milijon – bo za miliony kocham i cierpię katusze"
  • Odpowiedz
@marcelus: Nie, ale zbiorowe samobójstwa usprawiedliwiał i uzasadniał jako słuszne. Czyli w sumie jednak tak, bo nie piętnowanie jakiś chorych powstań tylko ich idealizowanie to jest też forma ich propagowania ;)
  • Odpowiedz
@wespazjan: Polonistka w LO mnie wyrzuciła z klasy bo jej rozwaliłem lekcję mówiąc co myślę o tych romantycznych bzdurach, i jeszcze miałem czelność przedstawiać argumenty broniące mojego zdania xD
  • Odpowiedz
@wespazjan: @ModelCocomo: @DiscoKhan: @komiks42: @wespazjan: @Messix: @JaramMocarza:

drogie wykopki, powstania narodowe oraz wszelkiego rodzaju rewolucje społeczne były czymś naturalnym dla XIX wieku, a szczególnie dla pierwszej połowy, dlatego mówienie o jakiejś polskiej mentalności jest tu co najmniej nie na miejscu, a mówiąc dostadnie jest to głupota i nieznajomość historii. Można nie popierać tego, ale trzeba sobie zdawaćsprawę z
  • Odpowiedz
@kfiatek_na_parapecie: Ale doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Nijak nie przeszkadza mi to w ciśnięciu beki z romantyzmu, gloryfikacji nieudanych zrywów i wywyższania roli polski w ówczesnym świecie do jakiegoś śmiesznego ekstremum ( ͡° ͜ʖ ͡°), nawet wręcz przeciwnie
  • Odpowiedz
@kfiatek_na_parapecie: Nie bardzo rozumiem co to ma do rzeczy ale okej. O tym, że nasze powstania niczym specjalnym nie były nawet nie trzeba sięgać do książek historycznych tylko wystarczy Kordiana przeczytać.

Chociaż nie ukrywam, że jeżeli chodzi o ten okres moja wiedza faktycznie nie jest najlepsza kompletnie nie mam pojęcia w jaki sposób twoje zdanie odnosi się do tego co ja napisałem.

Drogie wykopki, duża śmiertelność na drogach jest czymś
  • Odpowiedz