[m.....3]

Stranger Things Sezon III


Obejrzałem ostatni sezon ST i tak jak podejrzewałem - katastrofa. No, może nie taka całkiem katastrofa, ale w porównaniu z poprzednimi sezonami to jednak padaka.
Na początek klimat, a raczej jego całkowity brak. Serial zamienił się w średnio zabawną komedyjkę z raczej kiepskimi żartami. W poprzednich sezonach zło jednak było mniej namacalne, było dużo tajemniczości i grozy. Kiedy ta mała świruska chodziła w tym ciemnym "wymiarze" wszyscy siedzieli jak na szpilkach.
Teraz wskakuje do niego coby podglądać pierdzących chłopaków ¯_(ツ)_/¯
Potwory też pojawiały się wcześniej dużo rzadziej i były mniej widoczne. W ostatnim sezonie twórcy postawili na więcej wszystkiego. Więcej potworów w serialu, większe potwory w serialu i więcej niby przerażających scen, ale tak naprawdę nastawionych raczej na obrzydzenie niż klimat (ludzie jedzący nawóz, czy gruba baba w szpitalu cała w czarnych żyłach wrzeszcząca do ekranu, wybuchające szczury itd. itp.)
Tak samo z ludźmi, którzy w poprzednich sezonach byli raczej barierą nie do przeskoczenia dla dzieciaków i realnym zagrożeniem. Tutaj smarki wesoło gonią się z żołnierzami, a nawet walczą z nimi wręcz.. Nawet scena "tortur" przedstawiona jest w komiczny i niby zabawny sposób.

No i wisienka na torcie, czyli słynna już "równość" w wykonaniu Netflixa i obowiązkowe wątki LGBTQWERTY ( ͡º ͜ʖ͡º)
To co wciskają twórcy w tym sezonie to już po prostu kpina. Po pierwsze cały serial jest zrobiony pod hasłem "kobiety górom!!1" a chłopaki sprowadzeni sa do roli tła. Mamy więc Nancy, która pracuje w lokalnej gazecie i musi "walczyć" z niekompetentnymi i pozbawionymi kultury męskimi szowinistami. Mamy rudą chłopczyce Max, która jest bardziej męska od chłopaków, jeździ na desce i czyta komiksy "Wonder Woman". Mamy w całym serialu kilka rozmów i tyrad na temat tego jak to kobiety nie są własnością mężczyzn, ja to powinny przeć do przodu, kariera itd. itp. Chłopcy tymczasem zajęci są bekaniem i puszczaniem bąków.
W ogóle chłopaki się nie nagrali tutaj. Murzynek i Mike sprowadzeni są do roli jakichś spermiarzy, którzy tylko patrzą jak tu dogodzić swoim księżniczkom (które nimi dosyć pomiatają btw) i trzęsą się żeby ich nie stracić, a Will odzywa się tylko jak swędzi go szyja. Jedynie ten z krzywymi nogami coś pograł, ale chyba musiał bo widzowie go lubią.
Nooooo i...nowi bohaterowie. Kogo mamy w starym składzie? Białych chłopców, murzynka, białe dziewczynki...kogo brakuje? ( ͡º ͜ʖ͡º) Oczywiście! Czarnej dziewczynki! Ale żeby był komplet, to musi być też ktoś homo do ferajny, więc jeszcze trzeba było dołożyć lesbijkę... Naprawdę mam w nosie te całą różnorodność, bo ludzie są różni, ale Netflix z każdą produkcją odlatuje coraz bardziej.

Na deser została najbardziej żenująca scena jaką chyba widziałem w tym roku, czyli wspólne odśpiewanie piosenki w obliczu "końca świata" xD

Podsumowując. Sezon bardzo słaby jak na ten serial. Mam nadzieje, że nie będą kontynuować, choć końcówke zrobili taką, że niestety mogą.

4/10

#seriale #film

[K4rpik]

@max1983 no dla mnie ten trzeci sezon to był taki trochę scooby doo ( ͡º ͜ʖ͡º)