Wpis z mikrobloga

Od lat czytam mikroblog i wiem, że wielokrotnie potrafiliście pomóc. Teraz sam mam problem z firmą medyczną. Częściowo z własnego niedopatrzenia i niedoświadczenia, ale wydaje mi się, że również z powodu nieuczciwych praktyk stosowanych przez daną firmę. Może będziecie w stanie doradzić? Będę bardzo wdzięczny.

Postaram się być zwięzły. Miałem problemy ze zdrowiem i zakupiłem prywatny pakiet medyczny. Rok temu z powodów finansowych zdecydowałem się z niego zrezygnować i zgodnie z regulaminem wysłałem pocztą wypowiedzenie umowy. Myślałem, że wszystko załatwione. Przez rok była cisza, po czym ostatnio dostaję pisemko, że mam do zapłacenia zaległe składki za cały ostatni rok… ( _)

Pomyślałem więc, że pojadę to wyjaśnić osobiście. Na stronie podany jest adres, pod którym można osobiście składać wypowiedzenia. I tu największe zaskoczenie - Pan ochroniarz twierdzi, że takiej firmy tu nie ma. Panie recepcjonistki to samo. W pozostałych trzech wejściach - to samo. (,)
Dzwonię więc na ogólne call center. Pani twierdzi, że rzeczywiście nie ma możliwości tam nikogo zastać osobiście. Czemu więc taka informacja jest na stronie i w umowie? Pani nie potrafi stwierdzić, prosi jednak żebym zadzwonił do działu księgowego (podaje numer) i tam na pewno uda się wyjaśnić sytuację. Następnie przez dwa tygodnie codziennie próbuję się tam dodzwonić - ani razu skutecznie. Dopiero po dwóch tygodniach ktoś odebrał, ale jestem przekierowywany do kolejnych osób. W końcu się dowiaduję, że oni nie mają mojego wypowiedzenia i jeśli nie mam potwierdzenia wysłania to mogę się generalnie pocałować w ... Jedyne co mi pozostaje to złożyć kolejne wypowiedzenie i zapłacić za cały ten okres czasu. Problem w tym, że przez to zamieszanie straciłem kolejne tygodnie, przez które były naliczane opłaty i odsetki.

Oczywiście, to moja młodzieńcza głupota i niedoświadczenie, bo wysłałem to zwykłym listem i jestem świadom, że w tym aspekcie pewnie niczego nie udowodnię. Jednak mam parę pytań:
1. Czy w takiej sytuacji firma może przez rok naliczać opłaty za kolejne okresy rozliczeniowe + odsetki i przez taki czas nie poinformować o tym klienta?
2. Przez brak możliwości zastania ich osobiście i brak możliwości dodzwonienia się przez dwa tygodnie prawdopodobnie będę musiał zapłacić za kolejny okres rozliczeniowy (kwartał). Czy może to być podstawą uniknięcia takiej opłaty?
3. Dodatkowo w umowie jest zawarty zapis, że w przypadku jakiegokolwiek opóźnienia z zapłatą konto jest zawieszane i nie ma możliwości skorzystania z usługi (lekarza). Czy w związku z tym, że usługa jest zawieszona, mogą w ogóle naliczać opłaty za kolejne miesiące?
4. Umowa jest zawierana przez internet, ale rozwiązanie tylko osobiście albo pocztą. Czy taki zapis jest zgodny z prawem?

Z góry dziękuję i pozdrawiam Was serdecznie. Będę wdzięczny za wszelkie rady.

#prawo #gorzkiezale #pytanie #przegryw