Wpis z mikrobloga

Claire może mówić piękne słowa o Kubicy. Jaki to pomocny, jaki przydatny. Że samochody takie same. Że przejeździ cały sezon. A fakty są takie że gdyby go traktowali na poważnie to już dawno miałby nową kierownicę. Tym bardziej że przecież umowa z Orlenem miała być na dwa lata. A co ma? To chyba ta sama kierownica z którą jeździł na testach w Abu Dabi w 2017. Czyli była robiona jeszcze zanim rozwinął się wątek Sirotkina i ruskich pieniędzy. Zresztą chyba trudno nazwać że była robiona bo tylko przełożono łopatki i dodano jakiś przełącznik z tyłu pod lewą ręką. Gdyby go traktowali jako długotrwałego kierowcę to na posezonowe testy w zeszłym roku, kiedy miał już umowę, zespół powinien zrobić jakąś wczesną wersję kierownicy Tak by ją przetestował i można było wprowadzić ew. poprawki. Na przedsezonowych testach mógłby ją po raz kolejny sprawdzić iw Australii miałby kierownicę idealnie dopasowaną. Jeśli teraz, w połowie sezonu, nie ma kierownicy która mogłaby mu ułatwić prowadzenie samochodu to należy przypuszczać że to jego ostatni sezon w Williamsie. I szkoda że żaden dziennikarz nie zapytał ją o kierownicę.

#f1 #kubica #williamsf1
  • 4