Aktywne Wpisy
lronman +1063
Czy przebywa ktoś z was obecnie w Lloret De Mar?
Zaginął mój szwagier, we wtorek wymeldował się z hotelu i nie dotarł na lotnisko w Barcelonie. Czy ktoś może pomóc?
#barcelona #lloretdemar #hiszpania #zaginieni
Zaginął mój szwagier, we wtorek wymeldował się z hotelu i nie dotarł na lotnisko w Barcelonie. Czy ktoś może pomóc?
#barcelona #lloretdemar #hiszpania #zaginieni
Mariaci +75
Czy ja dobrze rozumiem,że babka, która
-chodziła do szkoły w Kalinowce w Rosji,
-posiada podejrzanych znajomych
-jest zakochana w anatomii skóry specjalizuje się w upiększaniu brwi
jest asystentką polskiego premiera!?
-chodziła do szkoły w Kalinowce w Rosji,
-posiada podejrzanych znajomych
-jest zakochana w anatomii skóry specjalizuje się w upiększaniu brwi
jest asystentką polskiego premiera!?
Nie wiem, ale wiem, jak zwiększyć szansę na to. Są dwie techniki manipulacji, zwane kolejno: stopa-w-drzwiach oraz drzwiami-w-twarz. Także pilnujcie się, bo może padacie nieświadomie ofiarą takiej manipulacji. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Stopa w drzwiach polega na poproszeniu o drobną pomoc czy wyświadczenie małej przysługi - ale takiej, która zostanie na pewno wyświadczona. Następnie, po takiej prośbie lub dwóch można poprosić o tę właściwą prośbę. Szansa rośnie!
Drzwiami w twarz polega na zażądaniu/poproszeniu najpierw o dużą przysługę - taką, która zapewne nie będzie spełniona. Następnie, wspaniałomyślnie obniżając oczekiwania, przedstawiamy faktyczną prośbę. W taki oto sposób zwiększamy szansę, że druga osoba spełni naszą prośbę.
Dlaczego to wszystko działa? Z kilku powodów. Po pierwsze: kontrast. Często operujemy na względnych odczuciach i względnych wartościach, nie zaś na wartościach nominalnych - choć co bystrzejsi i bardziej świadomi robią tak. Po wyświadczeniu małej przysługi ta większa nie wydaje się już tak wymagająca. Podobnie w drugą stronę: wyświadczenie przysługi po odrzuceniu poprzedniej, znacznie bardziej wymagającej wydaje się bardziej akceptowalne. Innym czynnikiem, odwołującym się do przykładu stopy w drzwiach jest nasze wewnętrzne przeświadczenie o byciu dobrym i byciu konsekwentnym. Skoro zrobiłem mały dobry uczynek dla kogoś, to większy też mogę, prawda? Odrzuciłem już jedną prośbę, więc tę mniejszą może jednak spełnię? Manipulanci często korzystają z tego przeświadczenia, gdy chcą, byśmy zrobili coś dla nich, mówiąc nam, że przecież jesteśmy takimi dobrymi ludźmi. Co ciekawe, bycie dobrym kończy się po odrzuceniu ich prośby i zaznaczeniu swoich granic - wtedy możemy usłyszeć o sobie różne rzeczy. Trudniej nam również zrezygnować z przedsięwzięć, w które jesteśmy zaangażowani. Przykładowo: trudniej nam zerwać znajomość z kimś, kogo znamy 15 lat niż z kimś, kogo znamy 2 miesiące. Podobna reakcja (choć dużo słabsza) ma miejsce w przypadku stopy w drzwiach: po wyświadczeniu małej przysługi czujemy już lekkie zaangażowanie w tę sprawę, więc… pomagamy dalej.
Świadomi tej drobnej wiedzy, idźmy w świat gotowi troszkę bardziej na to, co nas spotka. W ten sposób, gdy w nocy zaatakuje nas zgraja rzezimieszków, nie damy się zmanipulować i zaznaczając swoje granice, nie pozwolimy im na niecne czyny. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
[Marek Manipulant]
_________________________________
Nasz tag: #odmienbyc
[Nasz fp na fb](https://www.facebook.com/Odmień-Być-738481763205508/)
#psychologia #manipulacja #takasytuacja