Wpis z mikrobloga

Cześć. Ktoś miał z was sytuację, że po waszym wypożyczeniu rower zaginął? Trochę się zdziwiłem jak zobaczyłem dzisiejszego maila od nextbika. Rower wypożyczyłem w niedzielę rano i niby do dzisiaj się nie odnalazł.
#nextbike #poznan
  • 25
  • Odpowiedz
@nine: wszystko fajnie, taka jest logika, ale to niestety tak działa, że na oddającym leży odpowiedzialność za poprawne oddanie. Jeżeli obejma była źle zapięta to niestety jest jego wina. Na apce rower może być oddany nawet jak go nie oddasz, to są da kliknięcia. Logika i mówienie, że "nawet najgłupszy by tak nie zrobił" nic tutaj nie zdziała, tak mają skonstruowany regulamin.
  • Odpowiedz
Jeżeli obejma była źle zapięta to niestety jest jego wina.


@Limonene: napisał, że wpiął prawidłowo. W tym momencie nie mają żadnego dowodu na jego winę, ale jak się chcą z nim bić to już ich brocha. Regulaminem mogliby się zasłaniać w przypadku 100% skuteczności systemu, ale jak ktoś nawet wyżej napisał:

mnie nextbike nawet po policjach ciągał. ostatecznie złożyłem zeznania, bagiety przyznały że często taki się zdarza i dla nich sprawa
  • Odpowiedz
@miniacz: To jest najbardziej #!$%@? firma pod słońcem, nienawidzę ich czystą nienawiścią. Ja miałem niedawno sytuację, że zapiąłem obejmę roweru (tak jak w Twojej sytuacji - brak wolnego zamka), ale rower się nie zwrócił. Zadzwoniłem, na infolinii oczywiście (jak zawsze) 15 minut wysłuchiwania muzyczki, aż się wnerwiłem i machnąłem ręką. Skontaktowałem się ponownie po paru godzinach, a w tym czasie rower magicznie zdążył się przemieścić na Kaponierę (przypominam - zapięta obejma
  • Odpowiedz
@matekg: Rower się odnalazł ;) ale ta firma chyba nie przestanie mnie zaskakiwać. Dzwonię się dowiedzieć co z rowerem, Pani mówi, że rower się odnalazł, super. Proszę, więc o odblokowanie konta, bo do końca 2 tygodniowej blokady, został jeszcze jakiś czas i dostaję informację, że konta mi nie mogą odblokować xD Musiałem czekać, aż miną 2 tygodnie i wtedy dopiero mogłem jeździć
  • Odpowiedz