Wpis z mikrobloga

#gitara #naukagrynagitarze #przegryw
cześć, dostałem ponad miesiąc temu na urodziny gitarę klasyczną od rodziców, jakaś używana dobrej marki, ale to mało ważne.
Gdzieś tam zawsze byłem zafascynowany osobami grającymi na gitarze, że potrafią różne dźwięki z niej wydobyć, dużo słuchałem rocka i trochę metalu, dlatego rodzice widząc jak się gapię na gitary i muzyków postanowili mi ją kupić.
Będąc dzieciakiem próbowano nauczyć mnie gry na keyboardzie,
ale nie poszło bo się frustrowałem brakiem postępów. Mam problem z uczeniem się w ogóle i utrzymywaniem uwagi na czymś przez więcej niż parę dni, przez co w szkole idzie mi miernie.
Co chcę przez to powiedzieć, boję się że gitara pójdzie do szafy i znowu będę się czuł jak gówno. Sam nie wiem o co proszę, jakieś linki do tutoriali, książek dla osoby która w życiu nie miała styczności z tym instrumentem, bo wszystkie które obejrzałem/przeczytałem są dla zaawansowanych początkujących.
Może coś co mi pomoże z motywacją?
Nie mam pojęcia, dlatego się tu zwracam.
Znajomi, którzy coś tam potrafią powiedzieli żebym nauczył się samemu chociaż podstaw,
ale fakt że nie mogę zrobić nawet tego #!$%@? mnie najbardziej.
  • 15
  • Odpowiedz
@Sorines: Krzywa uczenia się na gitarze jest prawie pionowa na początku także nie martw się. Jestem nauczycielem gitary z 10cioletnim doświadczeniem i powiem Ci jedno - znajdź dobrego nauczyciela! Serio! Dodatkowa motywacja będzie dla Ciebie taka, że będziesz grał żeby nie stracić tych 50zl na lekcje. Aha, jeszcze jedno - jak lubisz rock/metal to czemu grasz na klasyku? Przecież to nie ma sensu
  • Odpowiedz
@Orzeech: hah, jeszcze nie gram :D
nie lubie wyłącznie tych dwóch gatunków,
ale z tego co mi wiadomo jest w miare duzo kawałków rockowych które spokojnie zagrałbym na klasyku, pierwszy lepszy przykład z głowy Eagles - Hotel California
  • Odpowiedz
@Sorines: naucz się podstawowych akordów (tzn otwartych) i jakiegoś bicia. i może też powoli zapamiętuj dźwięki na gryfie. potem odkryjesz akordy barowe, jakąś pentatonikę..i pójdzie
  • Odpowiedz
@Bochun: acha, rozumiem, czyli najlepiej żebym ją #!$%@?ł i poszedł w zupełnie inny kierunek?
brzmi zajebiście ziomek.
skoro już proponujesz wokal to zapodaj coś do nauki, bo wątpie żeby bez nauczyciela dało się cokolwiek w tym kierunku począć
  • Odpowiedz
@Orzeech: Powstrzymywałem się od postowania, bo każdy wszędzie zaleca klasyka do nauki gry. Sam mam od tygodnia wiosło i w sumie doszedłem do wniosku po oglądaniu kilku filmów od Rachelfguitar (yt), która zaczęła od elektrycznej i tak się kulała tylko na nich. No nauczyć się dała radę, ma masę zabawy i myślę, że ja sam zamiast klasyka powinienem mieć tą elektryczną ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@Sorines Zygmunt dobrze prawi, na elektrycznej jest łatwiej się nauczyć. Na początku nauki przyjdzie taki moment, że będziesz miał chęć wszystko olać i cisnąć gitarę do szafy, a wtedy przypomnij sobie mój wpis i nie daj się ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Moim zdaniem najlepiej zacząć naukę na gitarze z niską akcją strun. Warto również na start ogarnąć sobie dobrego nauczyciela. Ja jestem samoukiem, ale kiedyś skusiłem się
  • Odpowiedz
Co chcę przez to powiedzieć, boję się że gitara pójdzie do szafy i znowu będę się czuł jak gówno. Sam nie wiem o co proszę, jakieś linki do tutoriali, książek dla osoby która w życiu nie miała styczności z tym instrumentem, bo wszystkie które obejrzałem/przeczytałem są dla zaawansowanych początkujących.

Może coś co mi pomoże z motywacją?


@Sorines: Jeśli nie stoją przed Tobą żadne przeszkody technologiczne:

1. Opanuj linię
Zatwardzenie - > Co chcę przez to powiedzieć, boję się że gitara pójdzie do szafy i z...
  • Odpowiedz
@S-Type @t1daxey
może w przyszłości, jak będę miał stałe źródło zarobku, na razie to ni #!$%@? mnie nie stać na kupno elektryka xD
ale dziękuje za wpisy, będę próbował się uczyć nawet jeśli rozwalę przy tym parę rzeczy ( ͠° ͟ل͜ ͡°)
  • Odpowiedz
@Sorines: Dla mnie najlepszą motywacją na początku było to, jak słyszałem że to co gram przypomina piosenki, które znam i lubię. Wcześniej próbowałem się uczyć od akordów i teorii, ale to była mordęga. Potem zacząłem zupełnie inaczej. Np. wziąłem Come As You Are Nirvany i... ooo, umiem coś zagrać! I tak dalej, kolejne kawałki, jakieś zagrywki ze wstępów itd. A dopiero potem akordy i reszta.
  • Odpowiedz