Wpis z mikrobloga

Probowalem wszystkiego. Naprawdę. Internetu i całej reszty tez. Nauczyłem się ton różnych rzeczy ktore w ogolnym rozrachunku wcale mi nie pomogły. Jestem normikiem. Regularnie chodze na miasto i tak dalej z kumplami- nigdy jednak nie zdarzyło sie zebym poznał dziewczyne, zainteresowal sie (z wzajemnością) - nawet jak sie wyjdzie z kims to kazdy sobie rzepke skrobie. Pogada sie z innymi,popije piwo, nic z tego nie wynika.Zadnego 'random eventu' przyciagajacego dwoje ludzi do siebie . Az mnie skreca jak znajomi zwierzaja sie mi czasem ze poznali taka i taka i tak dalej. Gdzie ja sie pytam? Wychodzę i? Nic. Nie mam szczescia ktore sprawia ze kogos spotkam. Jestem juz zmęczony, nie chce dluzej tak zyc. Nie mozna byc tak dlugo sam i nie zwariowac. Zaczynam podejrzewać ze to nie przypadek tylko klątwa, kiedy poznalem kogos na internecie i myslalem ze zdarzyl sie cud i tak to #!$%@? - desperacja (ktorej chocbym nie wiem jak probowal nie da sie zabic po zyciu w tak dlugiej samotnosci) mnie skreslila. Naprawde, nie chce tak zyc. Nie chce byc sam. Nie dam juz rady

Niech mnie ktos przytuli
#przegryw
  • 8
  • Odpowiedz
mgtow i divy to odpowiedź, związki z lochami są #!$%@? warte. A jak nie chcesz być sam to weź sobie psa ze schroniska, będzie to znacznie lepsze niż jakaś obrzydliwa p0lka, która miała już 30 penisów w ustach
  • Odpowiedz
Jeszcze moja durna matka ma czelnosc mi odpowiedziec "ja tez jestem sama" kiedy powiedzialem czemu plakalem. Pomijając meza 20 ktorego miala ponad 20 lat nim umarl i tego 'kolege' ktoreto co tydzien sprowadza na ruchanie. Jak ona #!$%@? śmie
  • Odpowiedz
@klosimierz: a na ile się oceniasz ? W dzisiejszym swiecie trzeba być minumum 8/10 z samej twarzy , być wysokim , miec niebieskie lub kasztanowe oczy, oczywiscie sokole oczy zeby mówila ze masz to coś w oczach. Plus musisz byc dynamiczny .
  • Odpowiedz