Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moja matka zniszczyła mi życie i robi to nadal. Wprowadzając Was, drodzy czytelnicy, w temat – jestem jeszcze niepełnoletni, więc dlatego #!$%@? mam do gadania.

O co właściwie chodzi? Przez całe moje życie zawsze byłem przez matkę kontrolowany, niemal na każdym kroku. Oczywiście jak w takich przypadkach już za gówniaka wywierała na mnie presję, że muszę zdobywać wyłącznie dobre oceny, być kulturalny, zachowywać się odpowiedzialnie – pewnie masa osób miała w domu podobnie, ale myślę, że nie w takim stopniu jak ja... xD Matka zawsze mówiła, że nie jestem i nie będę "dzieckiem ulicy", dlatego non stop zmuszała mnie do siedzenia w domu i nie pozwalała na głupie wyjścia z domu z kumplami czy też uczestniczenie w imprezach (szkolnych, bo o normalnych nawet nigdy nie pomyślałem). Zawsze wszystkiego mi zabraniała i nawet w ciągu roku szkolnego to nie było najgorsze. Najgorszy był i jest (bo znów się zaczyna) okres wakacji. Kiedy znajomi piszą na pieprzonym Facebooku czy wyjdziesz, bo hej, anon – nie widzieliśmy się już miesiąc! a ja za każdym #!$%@? razem muszę wymyślać jakąś #!$%@?ą historię, żeby wyjść z twarzą xD – sorry, kolegaanona, ale mam wyjazd yyy do babci XD No, #!$%@? szczerze wątpię, że łykają to za każdym z razów xD Pewnie zastanawiacie się dlaczego w ogóle mam kolegów, skoro moja matka to despotka, zabraniająca mi wszelkich kontaktów? Wszystko dzięki temu, że chodząc do szkoły nie było tam właśnie jej i w zasadzie swoimi akcjami nadrabiałem wszystko xD #!$%@?łem tam różne rzeczy i częściowo zwracałem na siebie ich uwagę, dzięki czemu traktowali mnie jak równego sobie, a nie aspołecznego piwniczaka. Tyle kłamałem, by uzasadnić swój brak aktywności poza domem, że jestem pewien, iż zrobiłbym świetną karierę w polityce XD

Skoro już zarysowałem Wam swoją sytuację... wiecie co jest #!$%@?? To, że przede mną kolejne 2 miesiące braku możliwości porozmawiania z kimkolwiek innym, niż moja rodzina xD Swoją drogą widuję ją na tyle rzadko, że to dla mnie nawet jakaś odskocznia. Co ciekawe mój ojciec potępia zachowanie matki, ale #!$%@? z tym robi – za to usłyszałem dzisiaj (właśnie od niego), że przede mną kolejne #!$%@? wakacje i przykro mu z tego powodu xD No mi #!$%@? też. Całe moje dzieciństwo zbudowane jest na kłamstwie i przygnębiającym uczuciu nieposiadania przyjaciół... bo w zasadzie przerwy między lekcjami to za mało, by wejść z kimkolwiek w głębszą relację. Ale moja matka ma to w dupie i ewidentnie uważa, że do egzystowania wystarczy mi tylko ona xD Moja nienawiść do niej rośnie każdego dnia.

Cóż mogę począć? Osobiście mam ochotę #!$%@?ć z chaty, chociaż wątpię, by dało to jakikolwiek skutek... co najwyżej w ogóle zamknęłaby mnie w piwnicy. Gdy skończę średnią (zaczynam od września) zrobię wszystko by #!$%@?ć na studia i żyć w akademiku... Macie jakieś sugestie co możnaby zrobić teraz?

#przegryw #mlodosc #rodzina #kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 24
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania ciesz się że nie jesteś homo przez tą nadopiekunczosc. Mi się wydaje że póki matka nie dostanie wstrząsu to się nie obudzi z tego mokrego snu ratowania synka całe życie przed złem.. Bardziej to szkodzi bo potem nie będziesz wiedział jak funkcjonować. Jak masz odwagę to #!$%@? jakiś szajs przyjdź #!$%@? do domu żeby to widziała. Co ci szkodzi? I tak będziesz siedział w domu i tak.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: może jakaś praca wakacyjna by przeszła? Zawsze to okazja żeby pobyć wśród ludzi, trochę dorobić, czegoś się nauczyć. Jak jej to odpowiednio przedstawisz to będziesz musiał ją oglądać kilka godzin mniej w ciągu dnia xD
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mając 16 lat (czy tam ile się ma idąc do średniej) nie możesz wyjść z kolegami po szkole? Co ty robisz całymi dniami? Osobiście nie wyobrażam sobie takiego czegoś, jakbym miał podobną sytuację to na pewno w #!$%@? bym się buntował. Twoja mama ma na ciebie zbyt duży wpływ, to jest gruba przesada i jak nie skończysz tego to będzie się to za tobą ciągnęło znacznie dalej niż do skończenia
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: A to nie możesz po prostu wyjść z domu o godzinie X i jak się spyta gdzie byłeś, to powiedz, że z kolegami.. co uderzy cię? zamknie jak Harry Pottera w komórce? Nie! Po prostu wyjdź z domu i tyle, miej wyjebongo na to co będzie odpierdzielała, może ja tego nie rozumiem, ale dom przecież nie ma zablokowanych drzwi chyba nie?
  • Odpowiedz
Hehe to cie nie pociesze że potem będzie jeszcze gorzej , miałem podobnie , może nie w takim stopniu ale podobnie i wiesz jak to działa na psychike ? Potem jak bedziesz mieszkal juz sam mial prace itp , to i tak będziesz siedział sam w domu , nie pojedziesz na imprezę do klubu , nad jezioro , morze , bo tak Cię matka wytresowała jak psa, że masz siedzieć i być
  • Odpowiedz
@hotdogza5zloty no dokładnie ()
Jak poznałem moją żonę to dopiero ona wyciągnęła mnie z tej "piwnicy". Ale zgadzam się z tym co piszesz.

Ja bym na miejscu OPa ewentualnie, tak jak pisał ktoś wcześniej, poszukał jakiegoś mediatora. Zaufany nauczyciel? Psycholog szkolny. Tak żeby inny dorosły przemówił matce do rozsądku.
  • Odpowiedz
@finalsolution77: taa na pewno. Raczej na odwrót bo to okres "buntu" i w głowie matki pojawi się jeszcze większa sodoma i gomora i myśli by go kontrolować bo przecież- alkohol, narkotyki, seks no i znajomi którzy przecież ściągną go na złą drogę, będą namawiać do picia, częstować narkotykami, zaciągać do łóżka xd

Najlepiej jakby op stopniowo stawiał się wychodząc nie na długo w normalnych godzinach jak ktoś już pisał wyżej. Matka
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Powiedz matce, że teraz ona ma nad Tobą władzę, ale zaraz będziesz dorosły i jej władza będzie zerowa.
Więc albo się zachowuje teraz normalnie i potem macie kontakt normalny albo teraz ona faktycznie może Ci rozkazywać ale jak skończysz szkołę, to zrywasz kontakt i tyle Cię zobaczy.

Mówię to jako ktoś, kto w wieku 19 lat #!$%@?ł z toksycznego domu pracować na czarno w Niemczech, a obecnie ojciec dzieci w
  • Odpowiedz