Wpis z mikrobloga

@Pejnkiller: Pomocą jest już wyciągnięcie telefonu i wybranie 112. Jeśli to zrobisz nie wyciągną konsekwencji (tak nam tłumaczył ratownik na szkoleniu z pierwszej pomocy).
  • Odpowiedz
@piyolas: dziękuję, takiej właśnie odpowiedzi oczekiwałem. Pytam, bo widziałem taką sytuację w serialu i po prostu jestem ciekaw czy ktoś później mógłby się domagać jakiego zadośćuczynienia.
  • Odpowiedz
@Cauchemar7: Pójdę o krok dalej, powiedzmy że chcę popełnić samobójstwo, ale ktoś mnie ratuje i zaraża. W tej sytuacji twoje pytanie wydaje się zbędne. Czy wtedy mogę domagać się odszkodowania?
  • Odpowiedz
@Pejnkiller Moim zdaniem nie, co więcej nie sądzę żeby to było możliwe w Polsce. Jak niby miałoby to działać? Będę pytał każdą zadzierzgniętą osobę: "elo, przez przypadek o coś się zaczepiłeś czy próbowałeś się zabić?"
  • Odpowiedz
@SkrytyZolw: dokładnie. Jeśli tylko pacjent nie pływał głową w dół to sam masaż serca pomoże na jakiś czas. Można się obejść bez "dmuchania" do czasu przyjazdu ekipy. Oczywiście nie będzie to na tyle efektywne jak pełne RKO ale zawsze coś.
  • Odpowiedz