Wpis z mikrobloga

@BooB: Od czasów pierwszego komputera jaki miałem, czyli Amstrada CPC 464, uwielbiam muzykę z gier. Na Amstradzie nie ogarniałem jak nagrać muzykę bezpośrednio więc nagrywałem przez mikrofon. Później na Amidze pożyczałem od kumpla magnetofon który miał wejścia cinch audio i tak nagrywałem. Muzyczka z intra Lotusa 3 była jedną z częściej katowanych.
  • Odpowiedz
@OSH1980: Jaguar XJ-220 też zajebista giera z zajebistą muzyką Martina Ivesona. Uwielbiam i też często słucham tej muzyki zwłaszcza Moody Breeze, Troubled Journey, Background Noises no i muzyczka z menu oczywiście. Lubię obie gry Lotusa i Jaguara ale w realu tylko w Lotusie Esprit siedziałem, w Jaguarze XJ-220 niestety nie siedziałem a szkoda bo to mój ulubiony supersamochód i zawsze jak jest do odblokowania w jakiejś grze to jest to mój
  • Odpowiedz
@meloman: piąteczka cumplu. Też moim marzeniem jest usiąść w XJ220 i tez jest to mój ulubiony supersamochód. A kawałki Ivesona to mistrzostwo świata. Może poza tym Thrash Pig, bo on mi akurat nie pasuje.
  • Odpowiedz