Wpis z mikrobloga

25.06.2019r. - dzień wolny (?).

Właśnie skończyłam pracę (drugą na dziś), a właściwie wróciłam do domu po niej. Tak jakoś średnio mi się widzi odpalanie komputerka do ćwiczeń i nadrabiania, zwłaszcza, że dziś nie nocuje u siebie i dziwnie się z tym czuję. Po drugie padam z sił. Po trzecie, godzina też fajna... Także musicie mi wybaczyć ten dzień wolny, kolejny. Muszę sobie lepiej rozplanować życie i nie zgadzać się na wszystko co mi proponują.

Bilans koło 1900/1800kcal.

Teraz zmykam, bo czuję, że mam samopoczucie idealne na pisanie głupot, więc lepiej pójdę spać, zanim to całkiem się rozwinie.

Dobrej nocy, wykopki!

#wyzwaniefitczerwiec