Wpis z mikrobloga

tak wielkiej ochoty na #rower to jeszcze chyba nigdy nie miałam - plecak spakowany, z dobrą wizją, zarysem trasy i przyszykowana na kilkugodzinną wyprawę schodzę na dół(rower zostawiony na 1 półpiętrze w bloku- ja mieszkam na 4) i co? i roweru nie ma... mama pojechała nim do pracy #botozlakobietabyla

;((
  • 13
  • Odpowiedz
@ar2oor: nawet mi go szkoda nie było - rower z komunii - złom, ale jeździ :)

@kAdi: 5km :) czas ograniczony więc zanim bym tam poszła/ pobiegła itp. to by mi zeszło nie wiadomo ile ;)

@aniu_ta: zła kobieta z Ciebie :D własnej rodzinie nie pożyczysz?:>

@lukasz-napierala:


usuń konto

  • Odpowiedz
@zdechly_jez: Aaa widzisz, bo to trzeba być facetam albo mieć faceta(chyba że nim jesteś)! Ja o mój rower z komunii dbałem i przez cały okres był w bardzo dobrym stanie. Kosztował on 800zł i był kupiony w jakimś hipermarkecie, tyle że kiedyś w hipermarketach te rowery były dobre, teraz to jest sam szajs.
  • Odpowiedz
@ar2oor: mój też z hipermarketu :) dbałam o niego jak mogłam, ale jak (a'la)mtb to po różnych górkach się zjeżdżało ;) w sumie to od kiedy go mam jedynie co w nim naprawiałam to linki w hamulcach... i centrowanie kółek ;)
  • Odpowiedz