#coolstory #zrobilomojdzien

właśnie wróciłem z wypadu do sklepiku osiedlowego po parówki i najdroższego szampana, wpołowie drogi zauwazyłem przede mną jakiegos chłopa który chodził na czworaka koło żywopłotu na skraju ulicy. Podchodze bliżej troche niepewnym krokiem i z odległosci ~ 5 metrów rozpoznałem nikogo innego, jak Kubę Wawrzyniaka, który uwaga: na kolanach, skulony jak zwierzę lizał śnieg, a a raczej pozostałości po nim, do tego w samych korkach i skarpetach
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach