Wpis z mikrobloga

@lew_archer: lsd w qd po tylu latach podobno i tak już nie trzyma. Także jak się trafi coś fajnego to imo warto przymknąć oko - szczególnie, że do jeepów blokady mostów od ręki kupisz na pewno ;-)
  • Odpowiedz
@lew_archer: ZJ w 4.0 nie jedzie, podobnie WJ - braknie momentu na ta masę. na Twoim miejscu szukał bym ZJ 5,2 (tańsze już nie bedą) WJ ma troche problematyczne tylne zawieszenie w serii (wahacz 'sierżant') które średnio się lubi z terenem. W ZJ sprawdz oczywiście rudą (progi- można zajrzeć do środka ściągając plastikowe nakładki (są na wcisk) , dół drzwi, podłoga) - jak ktoś dbał o wymiany oleju w silniku i
  • Odpowiedz
@anonim1133: jak 80% w teren to 4.0 starcza w 200%, mosty i tak nie wytrzymują nawet takiego silnika na reduktorze jak większe koła wstawisz, więc już lepiej mieć 4.0. 4.0 to dobry wybór, bo to dużo mniej awaryjna jednostka w teren. Jak ktoś mówi, że te silniki nie starczają, to niech pojeździ z patrolami/toyotami/samurajami na rajdach i wtedy porozmawiamy o tym, że samochód nie jeździ. Różnica w cenie między ZJ a
  • Odpowiedz
@anonim1133: różnica jest taka że 4.0 ma nie cale 200KM i 300NM a 5,2 ma 220KM i 400NM. to 25% więcej momentu (zarówno przy użyciu reduktora jak i bez)

sam reduktor da Ci tyle że nie musisz tak mocno cisnąć gazu aby mieć siłę wjechać pod wzniesienie lub ułatwia 'nie zerwanie trakcji" bo koła zwyczajnie wolniej się kręcą. (tak po chłopsku mówiąc)

Dodaj do tych słabszych osiągów koła 32-33" trochę liftu
  • Odpowiedz
Prawda jest też taka, że jak nie lubisz naprawiać samochodów i będziesz jeździć w terenie, to jeepa pozbędziesz się szybciej niż Ci się wydaje i skończysz na Patrolu :D


@swlabr: Po przeniesieniu alternatora na górę, krótkie Pajero 2.5td jest praktycznie niezniszczalne. Chociaż z wad to niezależne zawieszenie z przodu, ale i po klamki w błocie robi jak sie dobrze pojedzie. A jest tańsze od Patroli :P

dociążysz jakimiś stalowymi zderzakami


@
  • Odpowiedz
@anonim1133: ale jak się oprzesz o drzewo to ta masa się przydaje, tak samo progi. Pajero w Longu 3,2 zjeździłem Islandię, przyjemne autko ale jakoś mnie nie ciągnie do ON, zdaje się być ociężałe i nie wiem czy chciałbym takie topić po klamki. (mowa oczywiście o długim - krótkim nie miałem przyjemności)

@swlabr w ZJ 5,2 z tyłu jest D44 - nie zmienia faktu że sama konstrukcja D35 i D44 z
  • Odpowiedz
@anonim1133: Pajero za taką cenę jest bardzo fajnym balansem, ale to trochę taki samochód do niczego i do wszystkiego. Ani nie lekki, ani nie duży prześwit, ani nie szybki, ani nie dobre wykrzyże. Ale za taką kasę super opcja i fajne silniki. Ja jeżdżę toyką 70 na 35 cali z 3.0 przekręconym. Robi robotę w #!$%@?, robię kółka do okoła większości samochodów, ale za to nie jest to tania zabawka, rzekłbym
  • Odpowiedz
@swlabr: Dlatego najlepszy na start jest XJ, szczególnie że ma być 80% teren. ZJ oczywiście wygodniejszy (fotele :) ) jednak to nie jest najważniejsze w terenie.

Nawiazujac jednak do mocy...oczywiscie im bardziej technicznie jeździsz tym mniej mocy potrzeba, jednak do tego lau/poligonu trzeba dojechać. Miałem okazje posmigać kilka miesiecy jako daily Patrolem 2,8TD w longu ze zderzakami ARB'a dużym Warnem z przodu, koszem na dachu, na 33" BFG MT z blokadami
  • Odpowiedz
@bsbs: Co do XJ - 100% zgody, moim zdaniem najlepszy Jeep w teren nie licząc wranglera, najbardziej wdzięczny i najprostsza konstrukcja.

No 2.8 long zapakowany, który waży 3 tony to dramat:) A wisiałeś na mostach, bo patrol ma główki jak od ciężarowego samochodu. Jeździłem z gościem, który miał patrola swoją Toyką, on na 37, ja na 35 i on wisiał częściej na mostach niż ja, bo mam główkę mostu o tyle
  • Odpowiedz
@swlabr: uwierz że wisiałem na brzuchu, nie miał siły sie wyciągnąć trakcja była ale za duzo do pchania ;) toyka 70tka fajna sprawa, mi się marzy HDJ80
  • Odpowiedz
@bsbs: dziwna sprawa:) HDJ80 to samochód tylko na dalekie wyprawy w rejony, gdzie nie ma warunków do serwisowania patrola 4.2. XJ na 31 cali go robił jak chciał, na podobnych oponach. Drogie koszmarnie wszystkie części, awaryjność wcale nie jakaś legendarna, mosty i przeniesienie napędu słabsze niż w Patrolu. Jedyny plus to silnik 4.2 wolny ssak pod wyprawę, bo to faktycznie nie do zabicia sprzęt. Jakbym miał na wyprawy jeździć, to bym
  • Odpowiedz
@lew_archer: chyba najlepsza możliwa decyzja. Na wartości na 100% nie straci, jak będziesz dbać, najmniej do naprawiania. Opony dobrze jeżdżą przez cały rok, w błocie jak na AT, to zupełnie zacnie ciągną. Fajna maszynka do turystyków. Pochwal się fotami:)
  • Odpowiedz
@lew_archer: ładny. Pamiętaj tylko, że daszek to +5 do lansu i +2 do LPG na trasie :D Testowałem zdjęcie i to różnica na tankowaniu :D Z rzeczy ważnych - sprawdzaj poziom płynu chłodzącego możliwie często i wszystkie potencjalne miejsca wycieków płynu (szczególnie pompa wody), w XJ to chyba największy problem.
  • Odpowiedz
@swlabr: Wracałem nim 200km do domu po zakupie, predkosci 120-140km/h, spalanie 18-20L LPG. Kupiłem z daszkiem, nawet nie spodziewałem się że może mieć taki wpływ na opory powietrza. Póki co go zostawię, skupię się na serwisie zerowym.

Pierwsza modyfikacja jaką planuję to płyta pod wyciągarkę i jakaś sprytna wyciągarka schowana za zderzakiem. Dużo będę śmigał solo w terenie i myślę, że przyda się szybciej niż się spodziewam.
  • Odpowiedz
@lew_archer: ja XJ'ta nigdy tak nie goniłem, bo miałem MT'ki. Mi palił 20 z daszkiem ale przy 100-110, bez daszka 18. Co do wyciągarki - tam za dużo miejsca nie ma za bardzo, trzeba się narobić, żeby zmieścić. Jak będziesz w terenie jeździć, to jeżeli masz hak, to go wywal od razu i wstaw ucho do szarpania do haka, bo to kotwica się robi. No i sprawdzaj przednie piasty w miarę
  • Odpowiedz