Wpis z mikrobloga

Jeśli chcecie poczuć się jak mieszkańcy Prypeci ewakuowani z miasta po katastrofie, to polecam podróż przy pomocy PKS Przasnysz.

Nie dość, że przejedziecie się pojazdem z epoki, to jeszcze w lato, przy braku klimatyzacji, siedząc od nasłonecznionej strony, będziecie mieć twarze czerwone jak pierwsi strażacy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Do tego całe miasto wygląda jakby coś tam przed chwilą wybuchło, więc wrażenia 10/10 XD

#heheszki #pasjonaciubogiegozartu #czarnobyl #ciekawostki #autobusyboners
S.....i - Jeśli chcecie poczuć się jak mieszkańcy Prypeci ewakuowani z miasta po kata...

źródło: comment_LYy20A9lIFZV6NC09OaA8ArrkNEkK0NL.jpg

Pobierz
  • 89
  • Odpowiedz
@Dyslokacja: a patrzyłaś im na licznik? Ja pamiętam jak się jechało z Krakowa, na południe Polski, to się dość dobrze jeździło i podróż nie trwała dłużej niż współcześniejszymi pojazdami.
  • Odpowiedz
@Lardor: na trasach, którymi jeździłam, tak jeździli. Nie wiem z czego to wynikało, może dlatego, że nikt nie aktualizował rozkładów jazdy i nie mogli jeździć szybciej, bo byliby na przystankach przed czasem, a może chodziło o spalanie, ciężko mi powiedzieć. W każdym razie, trasę ok. 7 km przejeżdżały w ciągu 15 min. Pozdrawiam wspomniany PKS Przasnysz xD
  • Odpowiedz
@Lardor: PKS-y w Stalowej Woli i Jarosławiu jeszcze z nich korzystają. Rzeszowski już się wszystkich pozbył, ale nadal ochoczo eksploatuje H10.
@Dyslokacja: Sprawny więcej jak 70 km/h nie pojedzie. Znaczy pojedzie, ale przy kosmicznym spalaniu i hałasie, v-max tych autobusów oscylowało w okolicach 80-95 km/h, zależnie od silnika i skrzyni biegów.
  • Odpowiedz
@Pangia: ja ostatnio spotkałem H9 na małopolskiej małej wsi, pamiętam jak z 10 lat temu to sporo ich stało na dworcach autobusy, Bądź co bądź silniki były wytrzymałe.
  • Odpowiedz
Jako teraz ja jako Kandydat, na kierowce dowiedziałem się, że lepiej się spóźnić niż być przed czasem bo można stracić premię.


@Lardor: to logiczne. Lepiej poczekać nawet te 10 minut niż żeby autobus uciekł ci sprzed nosa.
  • Odpowiedz
@Lardor: Znaczy się już to jakiś czas temu pisałem, ale chodzi o to, że taniej jest reanimować bez końca stary autobus niż kupować nowy albo pchać się w młodszą używkę. A H9 jest bardzo prostą konstrukcją, poza tym jest lekki i ma świetne zawieszenie – nie, że komfortowe, ale H9 wjedzie po prostu wszędzie. Dlatego kiedyś był bardzo cenionym autobusem w rejonach z kiepskimi drogami. No ale teraz, gdy spora część
  • Odpowiedz