Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@guest: Netflix wydał u siebie Evangeliona ze swoim dubbingiem i tłumaczeniem. Usunęli parę scen i pozmieniali tłumaczenie. W wersji Netflixowej zabrakło również najważniejszego utworu, wrzuciłem go w drugim komentarzu.
@Pas-ze-mna-owce: zobacz jak to brzmiało w oryginale czy też przy pierwszym dubningu.
@reakwon: Już znalazłem to info. Kogo obchodzi co obejrzą amerykanie?
Przecież ten krzyk to jest kultowy ale w japońskiej wersji. Innych do tej pory i tak nie słyszałem
A z porównań widzę, że to zmiana na plus. Ten stary to niesamowite gówno było, uszy bolą, a głosy kompletnie nie pasowały do postaci.
Jak można to oglądać z angielskim dubbingiem... zarówno w starej jak i netflixowej wersji to po prostu uwłacza tej serii... te amerykańskie dubbingi w ogóle nie pasują, tylko oryginalny japoński dubbing!