Wpis z mikrobloga

@qq4life: ja jednego nie rozumiem: laska maluje się codziennie i jeszcze kilka razy poprawia, więc ma wprawę, a efekt nie jest jakiś szałowy. Mam koleżankę makijażystkę, która maluje klientki po 30-45 min i wyglądają pięknie, zupełnie inaczej niż taka zwykła szara myszka bez makijażu. W tym czasie dokleja też kępki rzęs. To co ona kuffa robi aż przez te dwie godziny? xD
  • Odpowiedz
@mmamia: wg mnie nie, widzę to po koleżankach w wieku 30-35 lat wyglądają tragicznie. A te brzydkie, które zawsze były bez make-upu wyglądają rewelacyjnie. Takie jest moje zdanie.
  • Odpowiedz
@qq4life: nikt, dosłownie nikt nie maluje się tyle czasu. to już jest mocne upośledzenie. niech ona sobie zatrudni makijażystkę, a te zaoszczędzone godziny wykorzysta na swoją edukacje...
  • Odpowiedz