Wpis z mikrobloga

  • 2
Pamiętam jak minise ładnie grał w starym PRiDE z luzem czy reatzem. Na takie t3-t4 teamy to robił po 20-30 fragów na mecz ale z drużyną nie mogli przeskoczyć pewnego poziomu. Wydaje mi się że on do lepszego teamu z większym potencjałem tak średnio się nadaje. Na takim pplu pewnie by elegancko siekał ale na t2 czy już nawet t1 to strasznie mi nie pasuje, a szkoda. Lubiłem go w PRiDE ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#csgo
  • 7
  • Odpowiedz
@drim: nawet w fplu ładnie siekał. Jemu pasuje takie mixowe granie, a Pride przede wszystkim tak grało. Taktycznie to juz słabiej wygląda, ale z drugiej strony kazdej drużynie potrzebny jest taki rozrabiaka co przejdzie przez smołka, da dużo info, nie boi sie żadnej misji ( ͡° ͜ʖ ͡°).
  • Odpowiedz
@drim: Chodzi o to ze w Pride Minise jako IGL ukladal sobie gre pod siebie, tak jak wspomnial wyzej Patey, ich gra byla taka bardziej mixowa co mu widocznie dobrze pasowalo. Teraz dodatkowo po tragicznych wystepach jego pewnosc siebie spadla, ostatnio widzielismy sytuacje gdzie nie kupowal AWP i wolal grac z kalachem
  • Odpowiedz
@drim: Minise grał świetnie nawet w Kinguin, póki w składzie był Reatz.
Szkoda, że te czasy mało kto pamięta i macie w głowie jedynie ostatnie kilka miesięcy. Cały rok w Kinguin Minise fraggował na równi z Rallenem i był równie wartościowym graczem, a tworzycie niezgodną z prawdą retorykę, jakby jego k/d było zawsze w tym core w okolicy zera.
Wychodzi na to, że spadek jego formy jest spowodowany mniej więcej tym samym, czym był spadek formy Colda, gdy z drużyny wyleciał Taco...

Trochę smutne jest to, że się tak uparliście wszyscy na Minise'a, niektórzy już mu zdiagnozowali depresję czy wmawiają bycie skończonym, a w ogóle nie zauważacie związku zmiany składu - a co za tym idzie być może niepoprawnego ułożenia ról - ze spadkiem jego formy. Zbieg okoliczności? To jest gra drużynowa i zadaniem IGL-a jest tak ułożenie gry po zmianach, by każdy miał miejsce do fraggowania. Jeśli wcześniej - uogólniając - supportową pomoc dostawali Rallen, Mouz i Minise, a potem doszedł Dycha, zajął dodatkowe miejsce na serwerze, które wcześniej robił innym Reatz, więc Minise musiał odejść w cień - nie dziwcie się, że staty Minise'a się pogorszyły. Dziwcie się, że IGL podjął decyzję, by #!$%@?ć supporta, wziąć fraggera i nie pomyśleć, że innym będzie brakowało pomocy na serwerze, bo on sam nie będzie umiał wykonać dobrze roli Reatza na każdej pozycji, a Dycha jest zupełnie innym graczem, więc tym bardziej nie będzie potrafił lub w ogóle
juq - @drim: Minise grał świetnie nawet w Kinguin, póki w składzie był Reatz. 
Szkod...

źródło: comment_EWO93J1QG2Ed8a5N7ryVvFWuuimJ8hle.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@ju_q patrząc przez pryzmat tego turnieju to taz dużo nie stracił przez brak reatza. Nawet zyskał, za to minise raz był god gdy ugrywał 2v5 a raz bot gdy wpuszczał ludzi za 0. Taki sobie z niego sniper niestety
  • Odpowiedz
@ju_q: "Dycha go kill" nie działa. Zresztą czy oni teraz nie mają 3 fraggerów, IGL i snajpera? To niedziwne, że ciężko im grę ułożyć jak grają pod dychę i inni zaczynają się dusić. W ostatnim meczu Taz i minise nie mieli słabego występu, a właśnie rallen i dycha trochę gorzej wypadli. Takie obwinianie jednostek w grze drużynowej nie ma kompletnie sensu. To zespół przegrywa, a nie pojedynczy gracz.
  • Odpowiedz
Nie mamy polskiego zespołu, który grałby dobrze... Wszyscy mają jakieś problemu. AGO kompletnie odpadło. Arcy nic nie potrafi wygrać ważnego, VP coś tam pełza, ale jakoś nie wygląda to obiecująco.
  • Odpowiedz