Wpis z mikrobloga

@Zaradnis: zawsze może być grubszego, zwłaszcza że skoro nie on był sprawcą to mógł wziąć kasę z OC, naprawić za grosze, i mimo wszystko sprzedać dając fotki z przed naprawy, 2x by zarobił :P
  • Odpowiedz
@Zaradnis: ja go rozumiem, woli sprzedać rozbity i "nie zarobić", żeby ktoś go sobie kupił, naprawił wg upodobań i jeździł. potem tłumaczyć Januszom że był lekko dziugnięty to strata czasu i nerwów
  • Odpowiedz
@Zaradnis: Auto na silnik M272... który miał takie magiczne problemy jak wycierająca się zębatka wałka wyrównoważającego, usterki zmiennych faz rozrządu oraz klap kolektora dolotowego. Ten konkretny egzemplarz cierpi na wszystkie z nich (sprawdziłem po VINie). Zębatka daje o sobie znać już od 100kkm, więc to może być drugie dno tego ogłoszenia o ile nikt się tym nie zajmował jeszcze. Sama szkoda raczej dużych strat nie poczyniła.
  • Odpowiedz