Wpis z mikrobloga

Jestem ciekawa jak wielu z Was nie ujawniło się z uczuciami do drugiej osoby ze względu na to, że baliście się porażki?

Pisząc porażka mam na myśli sytuację, w której sądziliście, że zostaniecie odrzuceni, bo ta osoba nie jest zainteresowana oraz to, że uwazaliscie, że tak czy siak Wam nie wyjdzie z różnych powodów i nieujawnienie uczuć było rozsądniejszym wyjściem.

#pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski

Jak wyżej

  • Zawsze ujawniam uczucia - jestem kobietą 3.1% (2)
  • Zdarzyło mi się ukryć co czuję - jestem kobietą 21.5% (14)
  • Zawsze ujawniam uczucia - jestem mężczyzną 18.5% (12)
  • Zdarzyło mi mi ukryć co czuję - jestem mężczyzną 56.9% (37)

Oddanych głosów: 65

  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lezkaniebieska: nie, ja wcześniej czy później i tak się ujawniam,. Nie wytrzymuję takiej presji. Najczęściej robię to za szybko. Dla mnie idealna sytuacja jest wtedy, gdy to różowy pierwszy daje mi oznaki zainteresowania i to WYRAŹNE.
  • Odpowiedz
@pmub: skąd ta pewność?

@OSH1980: za szybko czyli kiedy? Po kilku spotkaniach? Próbowałeś coś z tym zrobić skoro uważasz, że jest to problem?

A to wiadomo że najlepiej wiedzieć że ktoś też mięta przez rumianek, wtedy nie ma ryzyka :)
Wyraźne znaki to takie że napisze drukowanymi :D
  • Odpowiedz
@lezkaniebieska: jakich spotkaniach? Jak dochodzi do spotkania to już dla mnie jest sytuacja, że dziewczyna w jakimś stopniu zainteresowana. Chodzi mi tu o powiedzenie wprost, że tak, możemy razem coś spróbować, a nie milczenie i liczenie nie wiem, że ja się DOMYŚLĘ.

Co mam z tym zrobić? Mam talent do przyciągania osób z problemami psychicznymi. Niedawno zostałem zghostowany przez 40-latkę, teraz nawiązałem znajomość z 37-latką, parę razy zagadywałem pierwszy, ale
  • Odpowiedz
@OSH1980:

Chodzi mi tu o powiedzenie wprost, że tak, możemy razem coś spróbować, a nie milczenie i liczenie nie wiem, że ja się DOMYŚLĘ.


To fakt, z tym jest problem bo kobiety często biorą za oczywiste porozumiewanie się na poziomie domysłów i delikatnych sugestii w relacjach z mężczyznami zapominając, że to tak u Was nie działa. Nie wiem czy Ty to widzisz tam u góry, ale jeszcze żadna dziewczyna nie zaznaczyla, że zawsze mówi o swoich uczuciach. To jest chyba właśnie to, o czym
  • Odpowiedz
@lezkaniebieska: Ależ ja nie kwestionuję, że u mnie też coś jest nie tak, a kto dziś nie ma problemów psychicznych? A celuję w 35-40 tylko dlatego, że mam wrażenie, że dla osób młodszych (poniżej 30) będę zwyczajnie za stary. No i może się też ujawnić problem z dogadaniem, choć z osłupieniem już dawno temu zauważyłem, że 20-parolatki są dziś na serio całkiem do rzeczy, da się z nimi porozmawiać o
  • Odpowiedz