Wpis z mikrobloga

Mirki, byłem w serwisie w sprawie odgrzybiania klimatyzacji. Filtr kabinowy wymieniałem 2 dni temu w innym serwisie który niby też układ przeczyścił, ale jak śmierdziało tak śmierdzi z nawiewów dalej (użyli prawdopodobnie jakiegoś środka typu K2 który podaje się "od środka" auta). W nowym serwisie usilnie próbują wcisnąć mi nowy filtr, bo tamten niby już się po dwóch dniach do niczego nie nadaje. Ma sens kupować nowy?
Dodam, że serwis wycenił nowy filtr na 130 zł a na allegro można dostać od 30 zł, a jakieś Boschowe za 50 zł.
Dodatkowo sam mam odgrzybiacz z którego podobno wiele serwisów klimatyzacji korzysta (WURTH) - lepiej zrobić to samemu, czy lepiej oddać to mimo wszystko do serwisu? W tym drugim serwisie sami przyznali, że zabieg trwa godzinę, bo "wstrzykują" preparat który się pieni i zostawiają auto na chodzie na jakiś czas - przypuszczam, że sami z takiego sprayu korzystają po prostu. Z jednej stroni niby cebula, bo 100 zł za serwis, ale z drugiej czy takie serwisy robią coś poza odkręceniem kilku śrubek i użyciem środka do dezynfekcji?

#motoryzacja #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 16
@cookiemonster26: Mam ozonator ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jednak ozonowanie to dodatek którego chciałem użyć po użyciu preparatu
@FulTun: Widziałem ten film, mam chyba jeszcze ten środek, bo kupiłem po zobaczeniu tego właśnie filmiku do innego auta ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zostało tam jednak 1/4 puchy chyba, a widziałem w zaleceniach użycie połowy przynajmniej.
@oporopowrotnik91: To samo pomyślałem.
@chomik3 pytanie jak idą dokładnie kanały wentylacyjne, bo z tego co wiem to w niektórych autach można sobie spaprać tymi preparatami elektrykę jak płyn się dostanie w niepowołane miejsce.
@chomik3: Ja po długiej walce w różnych serwisach zrobiłem wszystko sam. Mycie parownika wurthem lub szczoteczką, kontrola odpływów i tego czy gdzieś od góry nie kapie po uszczelkach/kablach, zbudowałem maszynkę do ozonowania za jakieś grosze i teraz mam zawsze zadbaną klimę. W dłuższej perspektywie wychodzi taniej niż w warsztatach i mniej nerwów. Ja sobie robię serwis 2x do roku i zawsze jest elegancko. Oczywiście tak super porządnie trzeba wyszorować raz, potem
@mmarekkk: serwis Bosch Sanecznik w Rybniku. Zdzwoniłem się z nimi i nawet powiedziałem, że na swoją odpowiedzialność rezygnuje z filtra to stwierdzili, że oni nie chcą mnie narażać na niepotrzebne koszty, ale bez nowego filtru całe odgrzybianie jest bez sensu i bez zakupu filtra odmawiają odgrzybiania ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak więc podziękowałem i za kilka godzin sam sobie odgrzybie. A auto to takie w którym nie
@chomik3: Mirku, ja osobiście nie polecam żadnych preparatów wstrzykiwanych #!$%@? wie gdzie w kratki nawiewu itd. W tej cenie i odgrzybiania u kogoś, sam sobie to ogarniesz kupując jakiś domowy generator ozonu. Ja kupiłem taki za 150 zł z allegro parę lat temu i daje radę do dziś i nawet robi robotę. Podłączasz w jakiś chlodny dzień na godzinkę, odpalasz klime/obieg zamknięty i gitara, w samochodzie świeżo i czuć sterylny, szpitalny
@SpalaczBenzyny: o widzisz, składów nie porównywałem, ale faktycznie można kupić Izopropanol za kilkanaście zeta za litr. Do tego jakiś spryskiwacz do kwiatków i efekt powinien być ten sam. Widzę, że używa się też tego do czyszczenia styków - też miałem kupić właśnie środek nazywany "kontaktem", a widzę, że to właśnie to. Dzięki! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rzeznia22: ozonator mam i użyje go na koniec. Też mam