Wpis z mikrobloga

@AdrianJ:
Piękny późnowiosenny poniedziałek. Wietrzyk wieje, śpiewają ptaszki, a słoneczko świeci. Wrrróć, #!$%@?. 25 stopni Celsjusza, #!$%@? wie ile Fahrenheita, a temperatura odczuwalna jest taka, że przed chwilą jakiś gość w mundurze spytał mnie o drogę do El-Alamein. Na dodatek od trzech dni zbiera się na burzę. Jak to wszystko #!$%@?, to będzie cudownie, ale na razie jest tak duszno, że człowiek poci się, wychodząc spod prysznica. A jakby tego było