Wpis z mikrobloga

@pestis: no wiesz, raczej ciężko nie mieć w ogóle oczekiwań wobec drugiej osoby. Gdyby dziewczyna nie miała żadnych oczekiwań, to zadawałaby się z pierwszym lepszym żulem, pijakiem i narkomanem albo puszczałaby się na prawo i lewo, czyż nie? Tak nas natura ukształtowała, że u facetów szukamy poczucia bezpieczeństwa i lubimy, gdy ktoś się nami opiekuje. Nic w tym dziwnego.
@Relewantna: nic w tym dziwnego ALE kolega pyta co daje w zamian? Jeśli ma tyle wymagań to powinna mieć też tyle pozytywnych cech u siebie a niestety w większości przypadków to jest milion wymagań, zero rzeczy od siebie. Nie argumentuj takiego gównianego zachowania dziewczyn tym że mają wymagania bo ma je każdy, po prostu masa dziewczyn chce księcia z bajki będąc ropucha ( pozdrawiam nieatrakcyjnych panów z tagu przegryw )!!!
@dumspiro: a co to znaczy być ropuchą? Bo nie wiem. Chodzi o wygląd? Przeciez nawet w powyźszym memie nic na temat wyglądu nie padło, więc owa dziewczyna daje również sobie prawo do bycia ropuchą. Wygląd to nie wszystko.
@Relewantna: byc ropucha tzn miec game cech (nietylko w kwestii wygladu) tych bardziej negatywnych. Innymi slowy oczekujac czlowieka niemal idealnego samemu reprezentujac doslownie nic, jedynie oczekiwac. W przypadku kobiet to ten slynny syndrom ksiezniczki
@dumspiro: jakby to powiedzieć: jeżeli siebie nie cenisz, to i inni ciebie nie docenią. Każdy ma swój ideał i można tylko życzyć, aby go odnalazł/a. Ciężko też oczekiwać - od kogokolwiek - rozumowania na zasadzie: ojej, jestem gruby/a i w ogóle fuj, to będę brać, co się nawinie: głupie czy mądre, fajne czy niefajne, byleby się ruszało.
@Relewantna: Jasne jesli sie nie cenisz to inni nie docenia ( chodzi o zloty srodek, balans by nie popasc w urojony samozachwyt). Zycze kazdemu zeby znalazl swoj ideal. Nie wymagam zeby gruby czy ktos "fuj" bral co sie nawinie, chodzi po prostu o to ze jesli jestes gruby to wez to pod uwage ze #!$%@? jestes gruby i nie startuj do miss fitnesu. Jak sie urodziles z brzydka morda (to trudno,
@dumspiro: @Kmil92
Konkretnie? Miłość, troskę, swoje emocje, część swojego życia, wsparcie na tym bezdusznym świecie, relację intymną, poczucie, że jest ktoś, komu na tobie zależy. Ponadto możliwość niewracania do pustej chałupy, poczucie zrozumienia, chwile spędzone z kimś, a nie samotnie. Mam tak wymieniać dalej? Aż dziw, że trzeba to tłumaczyć dorosłym ludziom.
@Relewantna: To co napisalas wnosi rowniez facet do zwiazku(czy nie tak dziala zwiazek) + odnosnie mojego postu wyzej i przykladu skrajnego ( a podobnych, mniej skrajnych, mozna dostrzec na codzien) masa cech pozytywnych, ktorych kobieta nie daje, wiec?
@Relewantna: Argument z lozkiem, serio? xD Kupilibyscie wieksze lozko. Kumulacja "sadel" mogloby byc ciezko? Ale (mowisz ze jestes gruba wiec to zacytuje) twoje "sadlo" juz okej z typem ktory o siebie wzglednie dba zeby tego sadla nie miec? Whaaat?