Wpis z mikrobloga

@piotr-zbies: No i kurła dysonans poznawczy. Generalnie gardzę mocno durantem, jest zaprzeczeniem wszystkiego co cenię w tym sporcie, a jego przejście do GSW zepsuło tę ligę do końca. I w sumie uśmiechały mi się dwa warianty: 1) Durant nie wraca, ale GSW i tak zdobywa mistrzostwo, konkluzja: potrzebny im jest jak świni siodło, niech #!$%@? do Knicks 2) wraca, ale mistrzostwo zdobywa Toronto - jeszcze NBA nie zginęła, powiew świeżości. A