#anonimowemirkowyznania Moi drodzy Wykopowicze chciałbym podzielić się z wami moim przemysleniem bo sam nie wiem czy to zemną coś jest nie tak albo ten świat relacji kobiet i mężczyzn tak wyglada. Mam 26 lat dobra prace (Może nie 15 k ale bliżej 10k), wykształcenie wyższe. Mieszkałem kilka tez lat zagranica po czym postanowilem wrócić. Uwazam się za osoba ambitna staram się rozwijać uczyć nowych rzeczy zdobywać doświadczenia. Kilka lat temu już związałem się z kobieta starsza o około 3 lata która pod katem wyglądu jest mocne 9/10, jest kochana potrafi dbać o mnie i o rodzinne ciepło natomiast jest coś co mocno mi zaczyna przeszkadzać: jej brak ambicji, pracowitości, życiowego ogarnięcia - nie udało jej się skończyć studiów cały czas twierdzi ze chce na nie wrócić natomiast nie robi tego bo nie ma z czego zapłacić za czesne, nawet nie stara się ogarnąć byle jakiej pracy by uzbierać na uczelnie ... i tak już kilka lat .... w wyborze prac jest mocno wybredna - w ostatnich miesiącach tj ostatnich 9 miesiącu pracowała może z 3.5. W związku z powyższy większość opłat oraz ogarniania wszyskich obowiązków spada na mnie. Raz do roku pracuje u rodziców którzy maja biznes zeby sobie dorobić natomiast jak się znamy już kilka lat to nigdzie w innym miejscu nie widziałem żeby pracowała... wymagania ma duże co do tego gdzie chciałaby pracować lub co w życiu robić mimo tego ze w sumie praktycznie w małej ilości miejsc pracowała. Każde załatwienie jakiś rzeczy w banku urzędzie która ma załatwić to istna bolączka ale nigdy nie zapomina o tym ze umówiła się na rzęsy czy na spotkanie z koleżankami przy alkoholu w tygodniu lub weekend. Jesli chodzi o alkohol to spożywany jest on praktycznie codziennie....Potrafimy fajnie spędzać razem czas natomiast boje się czy kiedyś nie okaże się ze zbyt mocno odstajemy od siebie... z jednej strony boje się ja stracić a z drugiej strony nie chce #!$%@? i nic nie mieć z tego podczas gdy druga osoba siedzi na kanapie i popija sobie oglądając netflix albo scrollujac instagram... co zrobić?
@AnonimoweMirkoWyznania: a #!$%@? takie osoby, co nie maja w ogole ambicji, celow i zainteresowan. Bedziesz dymal cale zycie na was, zeby kiedys sie rozwiesc(czego nie zycze) i zostac z polowa swojego dobytku :) albo jej daj ulitmatum, wjedz na psyche albo.. no wlasnie, jak jestes pantofel to dalej bedziesz tak zyl :) Twoje zycie, staraj przezyc sie je jak najlepiej i jak najwiecej z niego brac, tyle lasek jest na swiecie,
Jeśli to nie głupi bait, to najzabawniejsze w tej sytuacji będzie wasze rozstanie.
Mimo twojej... chyba dobrej pozycji, będzie ci ciężko po rozstaniu, a jeszcze trudniej będzie ci się znowu z kimś związać. Natomiast twoja ,,ukochana" już w tej chwili ma kilka potencjalnych kandydatów na bankomat. Przeglądnij jej telefon ;) Póki jej ryjec obiektywnie zbija oceny 8 +, to nie musi się o nic martwić, o zainteresowanie płcią przeciwną, piniondze.
@AnonimoweMirkoWyznania: jestes tak zalosny ze siedzisz z leniwa alkoholiczka i jeszcze boisz sie ją stracic xd a niby po co ona ma cos zmieniac? Tak jej dobrze, wygodnie i uwierz mi ze ona nic nie zmieni
Moi drodzy Wykopowicze chciałbym podzielić się z wami moim przemysleniem bo sam nie wiem czy to zemną coś jest nie tak albo ten świat relacji kobiet i mężczyzn tak wyglada. Mam 26 lat dobra prace (Może nie 15 k ale bliżej 10k), wykształcenie wyższe. Mieszkałem kilka tez lat zagranica po czym postanowilem wrócić. Uwazam się za osoba ambitna staram się rozwijać uczyć nowych rzeczy zdobywać doświadczenia. Kilka lat temu już związałem się z kobieta starsza o około 3 lata która pod katem wyglądu jest mocne 9/10, jest kochana potrafi dbać o mnie i o rodzinne ciepło natomiast jest coś co mocno mi zaczyna przeszkadzać: jej brak ambicji, pracowitości, życiowego ogarnięcia - nie udało jej się skończyć studiów cały czas twierdzi ze chce na nie wrócić natomiast nie robi tego bo nie ma z czego zapłacić za czesne, nawet nie stara się ogarnąć byle jakiej pracy by uzbierać na uczelnie ... i tak już kilka lat .... w wyborze prac jest mocno wybredna - w ostatnich miesiącach tj ostatnich 9 miesiącu pracowała może z 3.5. W związku z powyższy większość opłat oraz ogarniania wszyskich obowiązków spada na mnie. Raz do roku pracuje u rodziców którzy maja biznes zeby sobie dorobić natomiast jak się znamy już kilka lat to nigdzie w innym miejscu nie widziałem żeby pracowała... wymagania ma duże co do tego gdzie chciałaby pracować lub co w życiu robić mimo tego ze w sumie praktycznie w małej ilości miejsc pracowała. Każde załatwienie jakiś rzeczy w banku urzędzie która ma załatwić to istna bolączka ale nigdy nie zapomina o tym ze umówiła się na rzęsy czy na spotkanie z koleżankami przy alkoholu w tygodniu lub weekend. Jesli chodzi o alkohol to spożywany jest on praktycznie codziennie....Potrafimy fajnie spędzać razem czas natomiast boje się czy kiedyś nie okaże się ze zbyt mocno odstajemy od siebie... z jednej strony boje się ja stracić a z drugiej strony nie chce #!$%@? i nic nie mieć z tego podczas gdy druga osoba siedzi na kanapie i popija sobie oglądając netflix albo scrollujac instagram... co zrobić?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
Jeśli to nie głupi bait, to najzabawniejsze w tej sytuacji będzie wasze rozstanie.
Mimo twojej... chyba dobrej pozycji, będzie ci ciężko po rozstaniu, a jeszcze trudniej będzie ci się znowu z kimś związać.
Natomiast twoja ,,ukochana" już w tej chwili ma kilka potencjalnych kandydatów na bankomat. Przeglądnij jej telefon ;)
Póki jej ryjec obiektywnie zbija oceny 8 +, to nie musi się o nic martwić, o zainteresowanie płcią przeciwną, piniondze.
Przy życzeniach ślubnych usłyszysz od teścia
"Chciałeś Panią, to rób na nią" ( ͡° ͜ʖ ͡°)