Wpis z mikrobloga

Ja na #pracazklientem to ciągle narzekam, ale co zrobić, jak się trafia na takie egzemplarze??

Dzwowni #klient i pyta o to-i-tamto.
Ja: przepraszam, ale nie mogę panu powiedzieć tego-i-tamtego, bo nie udzielamy takich informacji telefonicznie.
Klient: ale ja tam byłem wczoraj i zapomniałem, kurcze, widzi pani.
Ja: ja pana pamiętam, ale to niczego nie zmienia. Nie mam jak w tej chwili zweryfikować z kim rozmawiam.
Klient: to ja pani podam pesel!
Ja: dalej to nie będzie dowód na to, ze pan jest osobą za którą się podaje.
Klient: no proszę, potrzebne mi to teraz i tak zapomniałem.
Ja: proszę pana, nie wolno mi podawać takich informacji telefonicznie, proszę przyjść osobiście.
Klient : pani mi nie chce pomóc! i trzask słuchawką.

Tak kurła, ja mam łamać przepisy, ryzykować mandatem albo nawet więzieniem, bo on mnie prosi.
Ludzie, ja sobie tych rzeczy nie wymyślam na bieżąco, jak nie mogę, to nie mogę...

#gorzkiezale
  • 8
  • Odpowiedz