Wpis z mikrobloga

Jakby się nad tym zastanowić to od zawsze miałam niestosownie wysoki wskaźnik czarnych myśli, pesymizmu i braku chęci do życia. Pamiętam jak miałam 14 lat i pojawił mi się niezdiagnozowany uporczywy kaszel i jak miałam nadzieję, że to coś śmiertelnego. 14 lat, czaicie? Szczęśliwe dzieciństwo, normalni rodzice, brak problemów. A mimo wszystko zawsze pod skórą siedziało mi takie poczucie bezsensu. Dopiero niedawno tak to sobie przeanalizowałam, że w sumie od zawsze miałam predyspozycje do depresji. Teraz się leczę i jest raz lepiej raz gorzej, ale to jednak siedzi w człowieku.

#depresja #przemyslenia #psychologia
  • 7
@BarkaMleczna: Nie byłbym pewny czy to siedzi w człowieku od zawsze, czy jednak nie. Moja mama sugeruje, że ponoć w dzieciństwie byłem uśmiechniętym dzieckiem, które po prostu zwykle bawiło się same. Nie mam pewności czy to jest prawda, bo tego nie pamiętam. Jedyne co utkwiło mi w pamięci, to że będąc młodziakiem zawsze dużo biegałem, skakałem, byłem bardzo energicznym. Ile ja bym dał, żeby wrócić do tamtych czasy i oszczędzić tę