Wpis z mikrobloga

Końcówka ostatniego odcinka przyjemna, muzyka trzymała poziom od początku do końca. Gdybym tylko potrafił jakoś przełknąć tą nagłą chęć spalenia niewinnych i całego Kings Landing przez Daenerys, rozczarowanie zerowym wpływem White Walkerów, śmierć Night Kinga z dupy powtarzanym w kilku filmach trickiem, randomowy respawn Dothraków, Nieskalanych, logikę bitewną, śmierć Rheagala, character development Jamiego i ... #!$%@?, za dużo wymieniać. Cały sezon jednak został ostro #!$%@?. Ostatni odcinek poza całą akcją z Danką i Drogonem był spoko.

#got
  • Odpowiedz