Wpis z mikrobloga

#perasperaadastra #wmoimsercutylkoopel

Kolejny dzień zmagań z astrą za mną. Oczywiście nie przyłozyłem do tego reki bo miałem wyjazd do Dziwnówka.

Jest progres. Drzwi, lusterka, zderzaki zyskały nowy lakier. Wyglądają swietnie!

Lakierowane powierzchnie zostaną jeszcze potraktowane papierem ściernym i wywoskowane.

Co do budy to są porobione wstawki i w poniedziałek będa wyprowadzone powierzchnie do lakierowania.

Koszty? Już nie liczę :) a tak naprawdę to za farby, części i pochodne wyszło 1113zł.

Do ogarniecia została jeszcze podłoga ;(

http://i.imgur.com/SbfAGe5.jpg

http://i.imgur.com/QV7rD9q.jpg
N.....y - #perasperaadastra #wmoimsercutylkoopel

Kolejny dzień zmagań z astrą za mną...

źródło: comment_IaDNW2ak8W0mGoCTCT8rFjA4V1tTZxNv.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Aberworthy: ja sam tego nie robię. Jakby mnie było stać na inne to bym inne kupił. Przecież nie kupie sobie passata 1,9tdi za pare tysięcy. Mam jaki mam i go robie kompleksowo zeby jeszcze pare lat posłużył.
  • Odpowiedz
@NieznanyAleAmbitny: I cool, wyspawaj, wymień co trzeba w mechanice i niech ci służy następne 200tys. km :D Kiedyś to była naturalna kolej rzeczy, że przychodzi czas remontu samochodu i się go po prostu robi. Zdjęcia z blacharki zawsze wyglądają strasznie, na żywo jeszcze gorzej, te liczne kolory, szpachle, wstawki, reparaturki, wiem coś o tym, tak więc nie ma co się przejmować komentarzami :]

Wiadomo, że każdy chce zagwarantować swoim dzieciom
  • Odpowiedz
@white_duck: wiem o tym świetnie. Dzięki za zrozumienie. Wole takie robione autko z 1997 niż robione z trzech ale z 2007r. Na zywo jest masakra, to fakt, ale już jest lepiej niż było po rozbiórce.

Jesli chodzi o mechanikę to w zeszłym roku w silnik i zawieszenie wsadziłem z 4000zł.

Prawda jest taka że jestem pewny swojego auta. Jak trzeba było do Chorwacji jechać to zatankowałem i pojechałem a kumpel
  • Odpowiedz
@NieznanyAleAmbitny: Pochwal się jak skończysz.

Co prawda, to tylko Astra, ale i tak fajnie będzie zobaczyć taką odpicowaną sztukę. Kiedyś widziałem Calibrę, zadbaną, zachowaną po kuracji upiększającej, kolor zielony butelkowy. Żadnych siatexów, wlotexów i innego agro tuningu, z zewnątrz pełna seria, tylko felgi większe i nieoryginalne. Wyglądała świetnie :] Z tym, że Calibra ogólnie jest ładnym samochodem (o ile jest w serii), a Astra to jednak przeciętniak :D
  • Odpowiedz
@white_duck: astra nie porywa, wiadomo. Ale to poczciwe autko. Ja ją tylko odmaluje, posprzątam i kołpaczki 14" kupie oplowskie.

Relację staram sie na bieżąco prowadzić, sam jestem ciekaw efektu końcowego. Martwie sie żeby majstry czegoś nie z-----y. W tej chwili wykazują pełną staranność...
  • Odpowiedz