Aktywne Wpisy
![9HYx](https://wykop.pl/cdn/c3397992/9HYx_YSmkTc0X6S,q60.jpg)
9HYx +853
Mam dobry dzień, więc chciałbym zrobić #rozdajo - 2 x 50PLN na zakup #ksiazki z dowolnej księgarni internetowej. Moim zdaniem należy wspierać promowanie czytania gdzie tylko się da, więc mały gest ode mnie. Jeśli chcesz wziąć udział to zostaw plusika i jakikolwiek komentarz. Losowanie zwycięzców jutro o godz. 16:00, powodzenia.
![tiritto](https://wykop.pl/cdn/c0834752/d0e92a9eb1dc7eb490361678fe7d806f1664e6aa6db9f60dae69541979b1cad4,q60.jpg)
tiritto +79
Gdyby mi ktoś 2 lata temu powiedział, że będę jedną z tych ksenofobicznych łajz, mówiących, że Ukraińców trzeba wywalić, niech sobie wracają do siebie, to bym nie uwierzył. A tutaj proszę, właśnie do tego stadium już dotarłem. Jedziesz sobie w kolejce, ktoś ogląda filmiki na pełnym głośniku — oczywiście wszystko w języku ukraińskim. Przeglądasz w internecie filmiki rowerzystów, a jak trafisz taki, gdzie jakiś rowerzysta wyskakuje z ryjem na innych, gdzie sam
Czy brak dzieci to dobra decyzja, patrząc z perspektywy lat?
Kiedyś bardzo lubiłam dzieci, a dzieci lubiły mnie. Chciałam mieć 2 lub 3. A może w tym jedno adoptowane.
A potem przyszło życie. Skończyłam studia i zaczynałam pracę w zawodzie. Nie był to zupełnie czas na dziecko. Lata mijały, a ja zawsze twierdziłam, że dzieci lubię, ale to nie czas na nie. Miałam między czasie parę paruletnich związków i w każdym zgodnie ustalaliśmy - dzieci tak, ale nie teraz.
Teraz mam 32 lata, dobrą pracę i oszczędności spokojnie pozwalające na posiadanie dziecka. I faceta od 1,5 roku. On twierdzi, że jemu dzieci potrzebne nie są, ale jeśli ja będę chciała to ok. Ja nadal czuję, że to nie czas dla mnie. Ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że zegar tyka. Ale nie chcę tylko z tego powodu zachodzić w ciążę.
Jest nadal tyle rzeczy, które chciałabym zrobić. Zbieramy pieniądze i w przyszłym roku chcemy rzucić pracę i wyruszyć w podróż (tak, wiem, z dzieckiem też można, ale ja nie chcę). O ile małe dzieci są słodkie i zajmowanie się nimi czasem jest super, to do tych starszych nie mam cierpliwości. Jak sobie myślę, że nawet jak miałabym urodzić teraz dziecko, to w wieku 40+ lat musiałabym odrabiać z nim zadanie domowe z przyrody i pomagać pisać wypracowanie, to mi się najzwyczajniej w świecie nie chce. Jak sobie myślę, że miałabym wracać do domu i zamiast odpocząć / ugotować / wyjść / cokolwiek, jechać po dziecko do przedszkola, ogarniać je, zajmować się, to mi się po prostu nie chce. W trybie życia, jaki teraz prowadzę zupełnie nie miałabym na to czasu. Musiałabym więc sporo poświęcić, a nie czuję w tej chwili, że chcę to poświęcać. I coraz bardziej ze stanu "chcę mieć dzieci, ale nie teraz" przechodzę do stanu "raczej nigdy nie chcę".
Boję się jedynie tego, że za 5-10 lat mi się odmieni, i stwierdzę, że dzieci to jednak jedyny sens życia, no ale wtedy będzie już na to za późno.
Czy są tutaj może osoby 30, 40+, które są w stałym związku i nie zdecydowały się na dziecko? Jeśli tak, możecie opowiedzieć swoje historie? Żałujecie?
A może są tutaj osoby, które mimo braku przekonania zdecydowały się na dziecko, i teraz żałują? A może z czasem się z partnerem / partnerką przestali zgadzać w tej kwestii?
#dzieci #macierzynstwo #rozowypasek #niebieskipasek #zwiazek #dylematy #rodzicielstwo
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
Zabezpiecz się i jak ci przyjdzie ochota to w wieku 35 czy 37 podejmiecie próby. Bedziesz się czuła bezpiecznej, bo młodsze komórki i do tdgo starania mogą potrwać latami.
A jeżeli nie